Rozdział 12

2.3K 139 2
                                    

Zarumieniłam się, kiedy Harry klepnął mnie w tyłek. Pacnęłam go w dłoń i posłałam mu oburzone spojrzenie. Chłopak zaśmiał się robiąc to ponownie, a ja uderzyłam go w ramię. Poczułam uderzenie z tyłu głowy i razem z Harrym jęknęłam.

-Dzieci zachowujcie się. To jest ślub do cholery,a wy się okładacie pięściami.

-Przepraszamy.

Powiedzieliśmy równocześnie do babci Harrego i zaśmialiśmy się. Wróciłam wzrokiem na ołtarz i udałam,że się wzruszam. Nie lubiłam takich ceremonii,ale skoro Harry mnie zaprosił to poszłam. Żeby było jasne-kocham wesela,śluby nie. Kiedy młoda para wyszła z kościoła Harry natychmiast mnie stamtąd wyciągnął i poluzował krawat.

-Wiesz,że jeszcze wesele?

-Za chwilę wszyscy będą pijani, kto się będzie przejmował moim krawatem?

-To może ja też poluzuję sukienkę?

Szatyn spiorunował mnie wzrokiem,a ja się zaśmiałam. Pocałowałam go w policzek,a on cicho zamruczał. Zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej,a on zaczął całować całą moją twarz.

-Dzieci uspokójcie się! Idźcie złożyć im życzenia. Co się dzieje z tą młodzieżą...

Pobiegliśmy do nowożeńców uciekając przed wkurzoną babcią Harrego. Co jak co,ale tej kobiety nie przegadasz.

Message Me H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz