Rozdział 11

2.4K 154 10
                                    

-Jaki ty jesteś denerwujący!

-Ty też mnie denerwujesz,ale Ci tego nie wspominam!

-Jesteś...ugh!

-Ty też jesteś ugh!

Walnęłam Harrego w ramię,a on złapał mnie za dłoń i obrócił tyłem do swojego brzucha. Przyciągnął mnie blisko siebie tak żeby skrępować moje ruchy. Zaczęłam mu się wyrywać wkurzona,a on tylko się śmiał.

-Przestań się ze mną śmiać głupia wieżo!

-Mam całkiem niezłą wieżę w spodniach.

-Chyba wieżyczkę.

-Możesz to sprawdzić.

-Jesteście ohydni.

Dołączył się do rozmowy Niall zapychając się chipsami. Louis juz dawno grał na konsoli mając nas po prostu gdzieś. Wywróciłam oczami i wyrwałam się Harremu,który próbował mnie pocałować. Przytuliłam się do blondyna i zaczęłam wyjadać mu przekąski.

-Moja dziewczyna woli mojego przyjaciela,fajnie.

-Jestem z nim tylko dla jedzenia. Nie martw się, nadal Cię kocham.
-Weźcie,bo się zaraz pożygam. Emituje od was takie szczęście,że można dostać szału. Niall idziemy się napić.

-A ja i Harry?

-Mam dość zakochanych par. Niall towarzyszu mojego wieczoru, wychodzimy.

Blondyn wziął Louisa na ręce w stylu panny młodej, a on zarzucił mu ręce na szyję i jak diwa pokazując nam środkowy palec wyszli. Dalej jadłam to co zostawił chłopak zajmując się telefonem.

-Może coś porobimy?

-Mam jutro wykłady. Muszę się przygotować.

Poczułam delikatne pocałunki na szyi, które mnie dekoncentrowały. Dupek,ale sprytny.

-Chodź ze mną.

Harry złapał mnie za tyłek podnosząc,a ja oplotłam mu nogi wokół bioder i zarzuciłam dłonie za szyję,żeby nie spaść.

-Co robisz?

-Zobaczysz.

Pocałował mnie gwałtownie i położył na łóżku. Ściągnął moją koszulkę i zjechał pocałunkami na brzuch. Wplotłam dłonie w jego włosy i pociągnęłam lekko.

Message Me H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz