12 dni przed wylotem ...
Mieliśmy jechać z Charlsem na miasto więc szybko ubrałam się w białą bluzkę , spodnie moro białe air maxy i złoty naszyjnik który dostałam od Charlsa .
Wyszliśmy na ulice , chłopak wszedł do auta i miałam wsiadać , gdy nagle podjechał wielki czarny samochód otworzyły się drzwi i z nich wyskoczył mężczyzna . Chwycił mnie , próbowałam się wyrwać ale był za silny i uderzył mnie w brzuch po czym wrzucił do samochodu .. Charlie wybiegł z samochodu i chciał mi pomóc ale mężczyzna wbiegł do środka i samochód odjechał
Bardzo mocno związali mi ręce liną .... Mężczyźnie zadzwonił telefon ... słyszałam jego rozmowę .
- Tak szefowo ? - spytał mężczyzna .
Szefowa ? Już bałam się co mi zrobią .. Może to jakaś psychobambino albo była Charliego ...
- Tak ma to pani załatwione - powiedział i złowieszczo się na mnie popatrzał a ja ? Ja zaczęłam płakać ...
- Do zobaczenia - powiedział mężczyzna ,i wyciągną z plecaka żyletkę i linę tą samą którą związał mi ręce .... Liną obwiązał mi usta tak abym nie mogła krzyczeć , później było najgorsze wziął żyletkę i zaczął ciąć mi brzuch i nogi porwał mi całą koszulkę zerwał naszyjnik , pobił mnie do nieprzytomności i wyrzucił gdzieś koło drogi tylko że ja spadłam i uderzyłam o drzewo ...
[...]
* Perspektywa Charliego *
- Jak mogłem do tego dopuścić ?! Jestem idiotą ! - krzyczałem a mój głos roznosił się po całym domu.
- Synu to nie twoja wina ... Policja powiedziała że ją znajdzie nie martw się . - powiedziała mama
- Jak mam się nie martwić jak osoba na której mi cholernie zależy została porwana ?! - Krzyczałem .
- Spokojnie .. - próbowała mnie pocieszyć ale jej się nie udało .
- Przepraszam ale strasznie się martwię że już jej nigdy nie zobaczę ... - usiadłem załamany ..
Nagle zadzwonił mój telefon ...
Nr . Nieznany ..
- Słucham . - powiedziałem
- Poszukaj twojej ,, dziewczyny '' w lesie , o ile jeszcze żyje ... - Zaśmiał się nie znajomy głos i po chwili się rozłączył .
- Mamo szybko dzwoń po policję i pogotowie !! - krzyczałem ubierając się ...
- Ale co się stało ? - spytała
- Ktoś do mnie zadzwonił i powiedział że Ada jest w lesie ! - krzykną
- Ale z kąt wiesz że to prawda ? - spytała mama
- A co mam do stracenia ? - odpowiedziałem pytaniem
YOU ARE READING
Marzenia się spełniają ! Ff Bars and Melody
Fanfiction18-letnia Adrianna jest Bambino .. Zawsze chciała pojechać na ich koncert ale problemy finansowe jej na to nie pozwalały .. Pewnego razu stała się niesamowita rzecz ... Zapraszam do czytania ... Na początku jest dosyć nudne przyznaje ale zobaczci...