Epilog

239 17 1
                                    

Postanowiłam, że nie będę już pisać, jednak nowego Ff o Youtuberach, gdyż i tak dużo czasu zajmuje mi pisanie obecnych książek. Jeśli jednak będę mieć czas lub coś mnie natchnienie to napisze coś, wiec możecie zarchiwizować książkę lub trzymać ja w bibliotece. Narazie zapraszam na inne moje książki.

- Snap Girl

-Message From Friends I L.H

-Babysitter L.H

Dobra nie przedłużajmy.

**************Epilog***************
- To był najpiękniejszy dzień naszego życia.- Wspominam i wzdycham z rozmarzeniem.- Pamiętam jak Tomek, powiedział, że bardzo mnie kocha.

- A tio cemiu ne wzelisce ślubu?- Pyta nas mała Emilka i głęboko patrzy nam w oczy.

- Och..bardzo chcieliśmy.- Mówi Tomek i leniwie zrywa klos zboża.- Ale tutaj takiego ślubu nie można zawrzeć. Chyba tylko w Stanach.

- Tio cemiu nie potechaliscie tam?- Mówi mała i poprawia sukienkę, patrząc na mnie z wyrzutem.

- Ojj mała. Gdyby to była takie proste. Po pierwsze kosztuje to bardzo dużo pieniędzy, a po drugie nie chcieliśmy specjalnie tam jechać, chociaż byłby to może najszczesliwszy dzień naszego życia.- Powiedziałem i poczochrałem włosy.- Chcielibyśmy to zrobić tu w Polsce, bo to jest nasza ojczyzna. Jednak to nie jest tu tolerowane.- Powiedziałam i uśmiechnąłem się smutno.

- Ochii tio psykle.- Mała tupneła noga i przytula się do nas.- Ja was bajdo kochiam, nie wasne kiogo wy koochacie, bio ja i tak was będę zawsze kochać.- Prawie się popłakałem niemożliwe, żeby, powiedziała coś takiego moja bratanica.

Jaś i...Gimper?I Poprawiane!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz