Rozdz. 6

13 0 0
                                    

Ashton POV's

Dziś po południu przygotowywałem się do wyścigów, które miały odbyć się w nocy. Z Lukiem jechaliśmy właśnie do naszego nowego mechanika, podobno to dziewczyna. Zdziwiłem się, że Hemmings chciał zaufać jakiejś niedoświadczonej lasce niż prawdziwemu fachowcowi.

Po kilku minutach byliśmy na miejscu.

- To jak, wszystko gra? - zapytałem.

- Myślę, że tak, ale trzeba jeszcze wymienić olej. - kiwnąłem głową i pozwoliłem dziewczynie zająć się moim Kawasaki ZX-14R.

- No muszę Ci przyznać, że jak na dziewczynę to jestem pod wrażeniem, myślałem, że to jakaś panienka próbująca się podlizać czy coś. - powiedziałem w stronę Lukea.

- Byle komu bym nie zaufał, słyszałem, że od dziecka już w tym siedzi. - mruknął dopalając papierosa.

- Okej gotowe! - krzyknęła Allison.

- Dzięki, jesteś pewna, że wszystko jest dobrze? Muszę wygrać ten wyścig.

- Tak, na 100 procent. - uśmiechnęła się po czym odeszła.

*

- Z kim się ścigam? - zapytałem organizatora.

- Jakiś nowy, nie wpisał swoich danych. Chyba chciał być anonimowy.

- Ci co się ścigają na start! - usłyszałem głos, podjechałem na linie startu gdzie czekał już na mnie mój przeciwnik. Ducati Superbike 848 EVO, niezła maszyna, ale nie tak dobra jak moja.

Siedziałem już na swojej maszynie gdy na środek toru weszła skompo ubrana blondynka. Szczerze to zawsze brzydziły mnie takie panienki myślą, że jak przyjdą na wyścigi to są super no ale tak nie jest. Dziewczyna skierowała w moją stronę rękę pytając czy jestem gotów. Ja tylko nacisnąłem gaz, z maszyny wydała się ten cudowny warkot silnika, kocham ten dźwięk. Jazda na motorze sprawia, że czuje się wolny i im szybciej jadę tym jestem bliżej nieba. Gdy ruszam ta wspaniała adrenalina buzuje w moich żyłach, a serce zaczyna bić w rytmie obrotów maszyny. Skupiłem wzrok na fladze którą trzymała dziewczyna. W momencie gdy opuściła ręce w dół ja natychmiastowo mocno wcisnąłem gaz, dzięki czemu wykonałam Power Wheelie, ten trik pozwolił wyjść na prowadzenie, walka jest zacięta lecz ja i tak prowadzę. Jeszcze tylko zakręt śmierci i ostatnia prosta. Wiele dobrych kierowców straciło życie przez ten ostry zakręt. Popatrzyłem w lusterko by zobaczyć położenie przeciwnika był w tyle, zbliżał się zakręt. Powoli wcisnąłem hamulec, drugą ręką nadal trzymając gaz. Ostro zacząłem skręcać przez co znalazłem się na środku zakrętu. Spojrzałem w prawo i zobaczyłem jak zaczyna jechać po wewnętrznej widziałem jak jego motor prawie leży na asfalcie. Widać, że ma niezłą przyczepność. Gdy wyjechaliśmy na prostą w jednej chwili. Cholera. Pomimo tego próbowałem go wyprzedzić. Teraz idziemy łeb w łeb, mam jeszcze szansę wygrać. Użyje jednej ze swoich sztuczek Seat Stander - tak wygram, lecz mój rywal znów wybił się na prowadzenie i wygrał używając No Handera. Przeciąłem linie mety jako drugi co oznacza, że przegrałem.

Wkurzony zszedłem z motoru i poszedłem do paczki, którzy czekali przy Dodge Challenge'u SRT8 Luke'a.

- Stary, co się stało? - zapytał zdziwiony Michael.

- Nie mam kurwa pojęcia! - i w tym momencie anonim podjechał do nas na swoim motorze. Zaczął zdejmować kask i zamiast ujrzeć jakiś męski pysk ujrzałem jak długie blond fale opadają niebieskookiej dziewczynie na ramiona. Poczułem się jak ciota, pokonała mnie dziewczyna!

- Sophie! Jezu, świetna byłaś! - krzyknęła Kassidy i podbiegła do dziewczyny przybić jej piątke.

- Dzięki - uśmiechnęła się szeroko i spojrzała na mnie.Przełknąłem głośno ślinę i taaa, jest mega gorąca.

Deadpool / 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz