rozdział 30

758 81 5
                                    

Szybkim krokiem poszłam do łazienki zobaczyć co z moją twarzą nie tak, gdyż Camila przy śniadaniu się ciągle ze mnie śmiała. Gdy zauważyłam swoje odbicie to wcale się jej nie dziwiłam. Miałam strasznie podkrążone oczy, byłam cała blada i miałam jakieś krosty na twarzy. Szybko nałożyłam korektor na swoje niedoskonałości, następnie podkład, przypudrowałam twarz, a na rzęsy nałożyłam tusz. Przeczesałam szczotką włosy i ubrałam się w jakieś ubrania. Może wyglądała lepiej ale nie tak jak zawsze coś mi nie pasowało. Ale już trudno. 

-Mamo-zeszłam na dół wołając rodzicielkę

-Co tam kochanie?-zapytała 

-Bo śnił mi się dziś taki nietypowy sen i muszę jechać do lekarza aby zrobił mi badania na wszystkie choroby, dobrze?-zapytałam z nadzieją że się zgodzi.

-A jest inny powód robienia tych badań?-podniosła jedną brew do góry

-Chcę się upewnić i tyle.-bardzo stanowczo wypowiedziałam to zdanie

-Hm...jeśli to ma cię uszczęśliwić i będziesz spokojna to pojedziemy zrobić te badania.

*5h później*

-A więc będzie mogła pani odebrać te wszystkie badania za tydzień, tutaj u mnie w gabinecie ja wszystko wytłumaczę i to będzie chyba na tyle-uśmiechnął się miło pan doktor 

-W taki razie bardzo dziękuje i do zobaczenia.-uśmiechnęłam się również i wyszłam z gabinetu udając się do pobliskiego parku w trakcie pisząc sms'a do Leo. 

-Ops...przep...O to ty!-wyszczerzyłam się

Zwykły chłopak/B&MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz