Mistrz Luke spojrzał ze zdziwieniem na rozgrywającą się przed nim scenę. Z centrum planety właśnie wyskoczyła szóstka obcych nastolatków.
- Co do cholery? - mruknęła Rey, wstając i otrzepując się z trawy. Ten cały lot przez ten dziwny portal, czy co to tam było, nie był zbyt przyjemny.
Gdy rozejrzała się dookoła stanęła jak wryta - przed nią stała...ona sama. Może o kilka lat starsza, inaczej ubrana, w trzech kokach, ale na pewno ona. Wpatrywała się w nią z chyba jeszcze większym zdziwieniem.
- Kim ty jesteś? - zapytały równocześnie.
- Ach, przepraszam.
- Ty mów pierwsza.
- Czy możesz przestać?
- Co tu się w ogóle dzieje?
- Jak się nazywasz?
- Rey.
Wszystkie te zdania wypowiedziały w tym samym czasie, praktycznie jak bliźniaczki. Chudy Ben patrzył na to ze zdziwieniem. Przeniósł wzrok parę metrów dalej, wrzasnął i zerwał się na równe nogi.
- To ty jesteś facetem z mojego snu! - wrzasnął chłopak, celując w mężczyznę palcem.
- Ben...? - spytała starsza Rey i obdarzyła go pytającym spojrzeniem.
- Kontaktowałem się z tym chłopakiem, gdy stracił pamięć. Lubiłem przeglądać jego wspomnienia.
- To skąd on jest?
- Z innego wymiaru. - powiedział to takim tonem, jakby mówił o pogodzie.
- To coś takiego istnieje? - zapytał niespodziewanie Hux.
- Mam halucynajcje czy to generał Hux? - spytała Rey, unosząc brwi. - Tylko jakiś taki...młodszy?
- Ej, ej, jak to grzebałeś w moich wspomnieniach? - odezwał się wystraszony Ben.
- Ben, czy w Zakonie Ren nauczano przenikania między światami? - zapytał mistrz Skywalker.
- Tylko Snoke to potrafił. Mnie nauczył tylko przenikać do umysłu mojej osoby z najbliższego wymiaru.
Chudy Ben spojrzał na dziwnego starszego mężczyznę z rozwianym siwym włosem i brodą. I nagle na pooranej zmarszczkami twarzy dostrzegł podobieństwo...
- Wujek Luke? - wykrztusił, nie mogąc uwierzyć własnym oczom.
- Bardziej jego - odpowiedział mężczyzna, wskazując na starszą wersję Bena. - Bo tutaj także jestem jego wujem, a on jest tobą, więc jestem także twoim wujkiem.
Nikt przez chwilę się nie odzywał, próbując zrozumieć sens tego dziwacznego przesłania Skywalkera.
- W moim świecie...jesteś inny. Bardzo inny.
- Czy możecie mi w końcu powiedzieć, co tu się dzieje?! - wrzasnęła nieoczekiwanie Phasma i wszyscy skierowali wzrok w jej stronę. W jej umyśle panował taki zamęt, że ledwo rozpoznawała twarze swoich przyjaciół.
- Ta dziewczyna ma rację - powiedziała starsza wersja Rey. - Trzeba to wyjaśnić na spokojnie.
- Zaraz, zaraz - mruknął starszy Ben, mrużąc oczy. - To przecież Phasma.
- Tak się nazywam - burknęła dziewczyna.
- To skoro ten drugi to Hux...
- Halo, jeszcze my tu jesteśmy - odezwał się Poe, a Finn pomachał ręką.
CZYTASZ
Międzygalaktyczna Pomyłka || Star Wars
FanficCała akcja rozgrywa się po wydarzeniach z "Niemożliwe" i "Alternatywa". W odległej galaktyce Ben Solo razem z Rey, podejmują się próby otworzenia portalu z ogromną zawartością Mocy. Jednak zamiast niesamowitej potęgi, ściągają do siebie...szóstkę n...