[POPRAWIANE] Zabawa

XIV

29 listopada

17:47 – Nakura zalogował się.

19:13 – Keiji zalogował się.

19:19

Keiji: W tym roku na wakacjach znajomy zorganizował imprezę. Jedną z atrakcji była gra w butelkę, ale to była taka, aby każdy napisał na karteczce jakieś wyzwanie i osoba, na którą wskaże losuje. Kiedy naszła moja kolej, to wylosowałem, aby pocałować osobę, która siedzi dwa miejsca dalej. Wiesz kto to był?

19:24

Keiji: Mój przyjaciel, zrobiłem tak jak było napisane i podobało mi się. Bardzo podobało mi się. Od tamtego dnia inaczej się na niego patrzę.

19:29

Keiji: Jak wracał do domu, to dostał czymś ciężkim w głowę i ma zanik pamięci, wie tylko częściowo, co się wydarzyło w tamten dzień, ale tego momentu nie pamięta, choć może przypomni lub nawet już przypomniał. Dalej nie wiem, choć od kilku dni zachowuje się troszkę inaczej.

19:30

Keiji: To wszystko, szczęśliwy?

Nakura: Jak zachowuje się inaczej?

19:33

Keiji: Spędzam z nim już tyle czasu, że mogę zauważyć nawet najmniejszą zmianę w jego zachowaniu.

Nakura: To wszystko jest słodkie! ♥

19:36

Nakura: Aż tak ciężko było to napisać, Keiji-chan?(≧▽≦)

Keiji: Tak, to był najgorszy jak i zarazem najlepszy dzień w moim życiu.

Nakura: Przesadzasz (｀・ω・')

19:38

Nakura: Powinieneś mu powiedzieć o tym wszystkim, od imprezy, aż do uczucia, którym go darzysz. (*^▽^*)

19:40 – Keiji wylogował się.

– Tak szybko, Keiji? – mruknął, a po chwili napił się kawy. – Zimna. Będzie trzeba zrobić nową. –odstawił kubek i popatrzył się na kalendarz. – Jeszcze kilka dni... Szkoda nawet, polubiłem ciebie. No, ale co? Mam teraz odpuścić? Nieczęsto zdarza mi się, aby moi kochani ludzie, aż tak nie postępowali według mojemu planowi. Tak, kocham wszystkich ludzi! – zaczął szaleńczo się śmiać.

***

Tożsamość Nakury już oficjalnie potwierdzona. Miałem jeszcze rozdział, dwa przetrzymać, ale sama nie mogłam się tego doczekać. :D

Teraz opowiadanie wkracza w nową fazę. 8) Miała już ona nastąpić kilka części wcześniej, ale ciii...

Nie mogę uwierzyć, że już w środę wstawię ostatni rozdział, a na następny dzień tylko epilog. :')

Do jutra!

Cześć =^.^=