dziewiąty

1.4K 100 0
                                    


- Jaja sobie robisz z tą gościną, racja? - wpadła do salonu (okej weszła swoim powolnym tempem, ale i tak powiało grozą). 

- Nie... Wspominałem Ci o tym. - broniłem się. 

- O niczym mi nie wspominałeś!

- Tweetowałem.

- Przepraszam, że nie jestem na bieżąco z Twoimi pieproznymi tweetami!!!

- Spoko skarbie, wybaczam Ci. 

- Nie rób sobie żartów!

- Nie powinnaś się teraz denerwować... - szybko wstałem i stanąłem na przeciwko niej. Zamknęła oczy i odchyliła glowę do tyłu. Ostatnio cały czas trzyma się za brzucho także przestałem już panikować. 

- Nie jestem przygotowana. - parknęła  i opadła na kanapę. - Rocznicę mamy dopiero za dwa tygodnie, dlaczego akurat dziś? 

- Czy Ty wciąż nie zauważyłaś jak zajebistego męża masz? - błagam niech zmieni...

- Nie zmieniaj pieprzonego tematu! 

- Jesteśmy w dupie Horan.  - powiedziałem sam do siebie. - Gratuluję odwagi. 

Same old love. |nh.|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz