* Arai POV*
Pierwszy dzień szkoły. Nowi znajomi, nowi nauczyciele, nowi wrogowie. Nie uwierzycie! Pierwszy dzień w tym liceum i już jakiś plastik mnie nie znosi! Odważyłam się spytać gdzie jest łazienka a ta się drze, że nie jest mapą. No sorry ale trzeba mieć coś nie tak z głową by tak zareagować.
- Ugh! Hope trzymaj mnie albo będzie potrzebować więcej tapety by zakryć siniaki na tej twarzy!!
- Uspokój się! - zaczęła Hope.- Postaram się. - mówię bardziej opanowana. Idę za grupą z Hope, gdy nagle wpadam na kogoś. - Sorry! Nie zauważy ....
- Nie przejmuj się. - przerwał mi chłopak.
- Boże! Kuroko! Co ty tu robisz? Myślałam, że tylko my tu idziemy do szkoły! -rzuciłam mu się na szyje. Kuroko, Akashie, Midorima, Kise i Aomine byli moimi przyjaciółmi. W Pokoleniu Cudów był jeszcze jeden chłopak, jednak nie miałam okazji go poznać. Śmieszne trzy lata w jednym gimnazjum i nawet nie wiem jak wygląda. Mniejsza o to.
- Arai? Nie poznałem cię! Jak się cieszę, że jest tu ktoś kogo znam! I jeszcze jesteśmy w jednej klasie!- powiedział i uśmiechnął się do mnie. Um, wspominałam, że jestem w nim szaleńczo zakochana? Nie? To teraz mówię. Kuroko Tetsuya to jedyna osoba, która namieszała tak Arai Mistuyi w głowie. Byłą przy nim śmielsza, jednak nie na sto procent. Rozmawiałam z Tetsu aż do przejścia przez próg naszej klasy. Nauczycielka, która zyskała zaszczyt bycia naszą wychowawczynią uczyła japońskiego. Była dość wysoka, miała brązowe włosy i czarne oczy.
- Ohayō. Jestem Toshiko Mashita i będę waszą wychowawczynią.
Zapowiadało się miło. Moja ławka stała przy oknie prawie na końcu.Przed moją ławką siedział jakiś chłopak o blond włosach. Obok mnie Kuroko, a za mną Hope. Rozglądałam się za znajomymi z Teiko. Może jeszcze jest tu ktoś z moich starych znajomych? Ktoś podszedł do Kuroko. Siadł przed nim i zdjął kaptur. Jak poparzona wstałam z krzesła i podeszłam do niego.
- Akashie? - spytałam nieśmiało.
- Czego?- warknął.
- Możesz na mnie spojrzeć? -spytałam. Nie wiem po co. Chyba chciałam wiedzieć czy mnie pamięta. Chłopak wykonał moją prośbę. Odwrócił się i zmierzył mnie wzrokiem.
- Och, to ty Arai. - obdarzył mnie lekkim uśmiechem.
- Tak. -uśmiechnęłam się odważniej niż Seijuro.
- Ty też jesteś tu w szkole?
- Tak! Ja, Mia, Hope, Kuroko i Kirey. - na wzmiankę o mojej współlokatorce kąciki jego ust wzniosły się w górę.
- Kirey tu jest?
- Tak! W 1c z Mią.
- Z tego co słyszałem Shintaro i Ryota tez gdzieś się tu kręcą.
- Tak? Kisiel tu jest? I Glon?!
- Co się tak ekscytujesz? - zapytał ze zdziwieniem.
- No ... cieszę się, że są tu moi starzy znajomi!
- Cokolwiek. - powiedział bez uczuć.
* Kirey POV*
Nowa szkoła zapowiadała się fajnie. Było tu kilka osób, które znam z Teiko. Jestem w jednej klasie z Midorimą, a Kuroko i Akashie są w klasie z Arai. Jeszcze ich nie spotkałam, oprócz Glona, ale pewnie popołudniu będę mieć okazję. Gdzieś w jakimś momencie mrugnęła mi czupryna Kise. Siadłam w mojej ławce. Stoi ona pod ścianą i jest trzecia od początku. Przed moją jest ławka Shintaro, za moją siedzi jakaś brunetka. Obok mnie siedzi Mia. I tak pewnie prześpi ponad połowę lekcji, więc nie będziemy rozsadzane.
- Hejka Midorima! - powiedziałam do Glona.
- Hej Kirey.
- Co tam u ciebie? - spytałam.
- Wszystko ok. A jak z twoim ... no wiesz. Problemem?
- Już lepiej. Arai mi pomogła. Właśnie! Wiesz, że ona i Hope też tu są? I jeszcze widziałam, chyba, Kise.
- Hope?
- TAK! Widziałeś już ją dzisiaj?
- Nie. Nie mieliśmy okazji na spotkanie.
- To ... może dzisiaj o 14 pójdziemy do parku? Całą paczką!
- JA TEŻ IDE! - wtrącił Ryota, który ni to z gruszki, ni pietruszki pojawił się obok nas.
- Niech ci będzie. Jednak nie podsłuchuj moich rozmów! - warknęłam. Owszem, Kise jest moim przyjacielem od dawna jednak czasem działa mi na nerwy. I to porządnie!
- Hai!
- To spotkajmy się w parku! Powiem dziewczynom i do was napiszę! Właśnie! Podacie mi swoje numery telefonów?
- Trzymaj! - podał mi swój Midorima.
- A mojego nie masz? - spytał zdziwiony Kisiel.
- OJ! Zapomniałam!
- Dziękuje, że o mnie zapominasz!
- Oj nie denerwuj się!
- Oke.
No to mamy drugi rozdział! Nie wiem co napisać (XD), wiec tak wyglada ją dziewczyny :
AraiKirey
Mam nadzieje, że rozdział sie podoba i zapraszam na kolejne ^.^ / Lori 🌸
CZYTASZ
Forever and Ever |KnB|
FanfictionCztery przyjaciółki idą do jednego liceum Rakuzan. Co się stanie jeśli na drodze Mi (Mia), Arai, Kirey i Hope staną przystojni koszykarze z Pokolenia cudów? Czy się zaprzyjaźnią? Znienawidzą? A może poczują coś więcej? To opowiadanie będę pisać raze...