Rozdział 10

62 5 0
                                    

* Kirey POV *

Wyszłam z łazienki w domu Mi i Hope. W salonie siedzieli  Kise, Akashie i Hope. Wyglądali na dość przygnębionych. 

- Coś się stało? - spytałam.

- Haru ... - odpowiedział Sei-chan. Nie spotkałam go nigdy, jednak Akashie i Mia mówili mi o wszystkim. W naszym gronie to ja byłam tą, która słucha wszystkich i im doradza. Mam zadatki na psychologa, co poradzę?

- Och. Mia go widziała?

- Nie. - tym razem wtrącił Kise. - Wybiegła z domu. Płakała. 

- Pójdę jej poszukać. - oznajmiłam. Jak już wspominałam, Mia często mi się zwierzała, więc wiem gdzie może być.Mia mówiła mi, że gdy ma dola chodzi do parku na mostek. Strumyk, nad którym się on znajduje jest na szczęście za płytki by skoczyła. Nałożyłam buty i wybiegłam z mieszkania. Pobiegłam w stronę parku. Nie było jej tam. Podeszłam do chłopaka, który stał przy barierce wyżej wymienionego miejsca. 

- Hej. Szukam przyjaciółki. Ma czarne włosy i jest podobna do mnie. Widziałeś ją może?

- Masz zdjęcie? - spytał.

- Tak. - powiedziałam i zaczęłam szukać telefonu po kieszeniach. Wyjęłam sprzęt i pokazałam zdjęcie szatynowi.

- Nie widziałem jej. - powiedział a na jego twarzy ukazał się dziwny uśmiech.

- Szkoda. - posmutniałam.

- Mogę pomóc ci szukać. Tak ogólnie jestem Shun Atshushi.

- Miło mi. Ja jestem Kirey Asumi.

- Wiesz gdzie może być?

- Mam kilka pomysłów.

- No to prowadź! - powiedział.

- Dzięki. - uśmiechnęłam się do niego. Poszłam w stronę kilku ulubionych miejsc dziewczyny. U rodziców jej nie ma bo do ojca by raczej nie poszła, matka nie żyje. Nigdzie jej nie było! W końcu się poddałam i siadłam załamana na ławce obok sklepu muzycznego. 

- Spokojnie. - powiedział Shun i siadł obok mnie. - Kiedy będzie gotowa wróci. 

- Mam nadzieje ...

- Nie smutaj! Chodźmy do kawiarni postawię ci coś ciepłego do picia. 

- Nie chce sprawiać ci większego kłopotu! I tak spędziłeś ze mną tyle czasu na szukaniu Mi.

- Oj nie bądź taka! Gdyby mi to przeszkadzało nie zaproponowałbym ci tego.

- W sumie ...

- No to jak?

- Ugh ... Okey! - zaśmiałam się.

- No to chodźmy! - złapał mnie za rękę i zaciągnął do kawiarni. Kawiarnia była kilka ulic dalej od mojego liceum. Siedliśmy na dworze a Atshushi zamówił mi herbatę a sam wziął sobie cole.

- Dziękuje. - powiedziałam gdy kelnerka przyniosła nasze zamówienie. Wypiłam ciepły napój i podziękowałam chłopakowi. Wróciłam do domu. Arai siedziała w swoim pokoju i śpiewała Black Widow.

  I'm gonna love ya

Until you hate me
And I'm gonna show ya
What's really crazy
You should've known better
Than to mess with me harder
I'm gonna love ya, I'm gonna love ya
Gonna love ya, gonna love ya
Like a black widow, baby

This twisted cat and mouse game always starts the same
First we're both down to play then somehow you go astray
We from nothing to something, liking to loving
It was us against the world and now we just fucking
It's like I loved you so much and now I just hate you
Feeling stupid for all the time that I gave you
I wanted all or nothing for us ain't no place in between
Might, might be me believing what you say that you never mean
Like it'll last forever but now forever ain't as long
If it wasn't for you I wouldn't be stuck singing this song
You were different from my last but now you got it mirrored
And as it all plays out I see it couldn't be clearer
Now sing

You used to be thirsty for me
But now you wanna be set free
This is the web, web that you weave
So baby now rest in peace (It's all over with now)

I'm gonna love ya
Until you hate me (Right)
And I'm gonna show ya (Show 'em what show 'em what)
What's really crazy
You should've known better
Than to mess with me harder (it's all over with now)
I'm gonna love ya, I'm gonna love ya
Gonna love ya, gonna love ya
Like a black widow, baby

I'm gonna l-l-l-love you until it hurts
Just to get you I'm doing whatever works
You've never met nobody
That'll do you how I do ya
That will bring you to your knees
Praise Jesus hallelujah
I'm-a make you beg for it, plead for it
Till you feel like you breathe for it
Till you do any and everything for it
I want you to fiend for it
Wake up and dream for it
Till it's got you gasping for air
And you lean for it
'Till they have a CAT scan and check on your mind
And it's nothing but me, on it (on it, on it, on it)
Now it's me-time believe that
If it's yours when you want it
I wouldn't promise I need that
Till I'm everywhere that you be at
I can't fall back go quick
Cause this here a fatal attraction so I take it all or I don't want shit

You used to be thirsty for me (Right)
But now you wanna be set free
This is the web, web that you weave
So baby now rest in peace (It's all over with now)

I'm gonna love ya

Until you hate me (Right)

And I'm gonna show ya (Show 'em what show 'em what)
What's really crazy
You should've known better
Than to mess with me harder
I'm gonna love ya, I'm gonna love ya
Gonna love ya, gonna love ya
Like a black widow, baby

(media ^^)

Arai ma ładny głos. Lubię słuchać jak śpiewa. Nagrałam jak śpiewa refren i wysłałam do Tetsu. Arai mnie zabije, no ale mówi się trudno! Napisałam do Mi:

Kirey: Jak się czujesz?

Mam nadzieje, że nic jej nie jest. Była dwudziesta, więc zrobiłam sobie kanapki i herbatę. Po zjedzeniu posiłku udałam się do swojej łazienki. Wzięłam długi prysznic i przebrałam się pidżamę, zawsze mam ją w łazience. Kuroko odpisał mi, że Arai ślicznie śpiewa. Otworzyłam drzwi od jej pokoju. Siedziała na łóżku i oglądała anime. 

- Coś się stało? - spytała blondynka.

- Patrz. - pokazałam jej nagranie a potem wiadomość od Tetsu. 

  - Zabiję cię! - krzyknęła przez śmiech. 

- No weź! Aż tak źle nie śpiewasz!

- Ta! - zaśmiała się i nadal się rumieniła.

- Napisz do niego! 

- Po co?

- No nie wiem ... zapytaj czy wyjdzie gdzieś z tobą jutro!

- Ugh! Okey ... ale co jak tylko się wygłupię?

- Nie przesadzaj! Same czarne scenariusze!

- Dobra ...

Wyszłam dumna z pokoju. Odkąd pamiętam Arai i Momoi były skłócone bo obie kochały się w Kuroko. Arai mu nic nie mówiła, Momoi nie kryła swoich uczuć. Sprawdziłam telefon. Mia nie odpisała. Boje się o nią.

* Arai POV*

Napisałam do Kuroko. Jestem szalona! Boje się jego reakcji. Mam nadzieje, że nie odrzuci mnie zbyt boleśnie ...

Arai: Hey Tetsu! Może wyszlibyśmy jutro do kina?

Idę spać. Wole nie widzieć tego jak mnie odrzuca. Jutro spytam Kirey czy mi to przeczyta.


♥♥♥♥♥♥♥

Ohayo! ^^ 10 rozdział napisałam! Jestem z siebie dumna! *^* Skończyłam go szybko no i jest (^_^) ~Lori 

Forever and Ever |KnB|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz