Rozdział 1

412 28 2
                                    

UWAGA, W PROLOGU ZASZŁY ZMIANY, JAK ICH NIE PRZECZYTAŁEŚ TO NIE CZYTAJ TEGO ROZDZIAŁU!!!!
Siedziała jak prawie co dzień od pół roku przy barze i piła sok pomarańczowy. Podszedł do niej blond włosy chłopak. To był Sting.
-Lucy, może pójdziemy na jakąś misje?-spytał.
-Ta czemu nie, wy wybierzcie misje i widzimy się za 20 minut przed gildią.
-Jasne.-odpowiedział i poszedł w stronę tablicy ogłoszeń. Lucy wyszła z gildii i poszła do domu. Weszła i przywitała ją jej kotka Hoshi.
-Cześć Lucy, co tak wcześnie?
-Hoshi idziemy na misje.-powiedziała i zaczęła się pakować. Założyła czarną miniówkę, żółtą koszule i tego samego koloru wysokie kozaki.(Żółte kozaki, szalejesz) Wyszły z domu i udały się przed gildie. Chłopcy spóźniali się 10 minut więc postanowiły wejść do środka. Na scenie stało 5 osób i 3 exele, w tym różowo włosy, szkarłatno włosa, czarno włosy, niebieski exel, Lektor, Frosh, Sting i Rogue. Lucy wkurwiła się i krzyknęła:
-Sting, Rogue na zewnątrz!!!!!-w sali momentalnie ucichło, a Sting i Rogue wyszli, Lucy z sadystycznym uśmiechem za nimi. Każdy wyszedł z gildii by zobaczyć jaką kare da tym razem. Gildia zrobiła koło, a w środku stała Lucy, Sting i Rogue.
-Wiecie dlaczego jestem zła?-spytała spokojnie.
-Tak.
-To dlatego jedziemy pociągiem, a już mieliśmy tam iść pieszo.
-Luuu proszę nie rób nam tego, wiemy że ty nie masz choroby lokomocyjnej, prooooooosze.-błagał Sting.
-Niech gildia zagłosuje.-rozłożyła ręce w bezradności.
-Kara!! Kara!! Kara!!-skantowała gildia. Lucy machnęła dłonią i każdy ucichł.
-A więc macie do wyboru, albo pociąg, albo tortury?
-Tortury!-odpowiedzieli natychmiastowo.
-Dobra ściągać koszulki i tyłem do mnie.-zrobili co im powiedziała, a Lucy wytworzyła bicz ze złotego ognia i walnęła nim jednego i drugiego, ryknęli z bólu, a Lucy czekała.
-No więc wstawać i w strone celu gildi albo użyje ryku gwiezdnego ognia.
-Hai.-powiedzieli i wstali. Gdy już zaczeli iść przed Lucy stanął różowo włosy i zapytał:
-A więc jesteś smoczym zabójcą, walcz ze mną.
-Nie będę marnować mocy na takiego leszcza.
-Jestem ognistym smoczym zabójcą, nie jakimś leszczem.
-Ta, to jaki smok cię wychował?
-Igneel.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Tam tara dam.
Jaka będzie reakcja Lucy?
Co się stanie z Natsu?
Piszcie w komentarzach.

Lucy Co Teraz Zrobisz? #Nie Dokończone#Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz