Kiedy wróciłam do domu odziwo przywitał mnie kolega mamy, taki nasz "wujek",okazało się że dziś miał dzień wolny i jak reszta wróci to jedziemy na zakupu. Bardzo się ucieszyłam, przytuliłam go i pobiegłam na górę do swojego pokoju. Wziełam do ręki telefon, położyłam się na łóżku i zaczełam przeglądać fejsa. Nowe zaproszenie ciekawe kto to. Filip Kłoda, czyżby to ten z którym dziś siedziałam na lekcjach. Ah tak to on, pewnie nie jedna zaczełaby skakać jak idiotka i cieszyć się jak głupia. Ale nie ja, ja taka nie jestem. Postanowiłam jednak je zaakceptować. Kiedy nagla słysze wołanie mojego brata z dołu
- Natalia już jestem.
- Okej, już do ciebie schodzę. Jest z tobą mama?
- Tak jest, czekamy na ciebie.
Ogarnełam się szybko, założyłam czarne dżinsy i fioletową koszulkę. Uwielbiam ten kolor, jest taki śliczny. Zeszłam na dół. W salonie zobaczyłam mamę, brata i 'wujka'.
- Cześć i co jedziemy?
- Tak, ubieraj buty i ruszamy.
Ubrałam buty i wyszłam przed dom, a za mną Patryk i mama. Wujek już siedział w samochodzie i na nas czekał. Ma nowe auto, nawet całkiem spoko.
- Gdzie jedziemy?
- Dowiesz się na miejscu. - odpowiedziała uśmiechnięta mama
- No proszę powiedz mi.
- Chciałabym ale naprawdę nie mogę.
Resztę drogi spędziliśmy spokojnie, kiedy nagle......
×××××××××
Mam nadzieję, że uda mi się dalej prowadzić to ff i że będziecie zadowoleni. Postanowiłam że jak osiągnę 1000 wyświetleń i 100 głosów to założę snapchata dla was, gdzie będziecie mogli dowiedzieć się kiedy nowy rozdział, i ogólnie bardzo dużo o mnie.
+ KAKTUSY ŻYCIEM, KOCHAM NA MAXA XDDDD
~klepa
