- Kiedy twoi rodzice wracają? - zapytał Harry.
Była godzina dokładnie dwudziesta druga, a półgodziny wcześniej przyjechał do mnie Harry. Dlaczego? Ja czułam się od dłuższego czasu samotna, będąc całymi dniami sama w domu, a Harry... on zgodził się dotrzymać mi towarzystwa tej nocy (bez podtekstów).
- Wydaje mi się, że w poniedziałek.
- Przedłużyło im się, co?
- Taa -mruknęłam.
Oglądaliśmy Harry'ego Pottera, ulubioną serię jego i moją. Oboje przeczytaliśmy wszystkie książki. Leżałam na kanapie z głową na poduszce i swoimi nogami na jego. Głaskał mnie po kolanie, a ja byłam od pasa po szyję przykryta fioletowym, ciepłym kocem z mojego pokoju. W trakcie seansu, mój telefon leżący na stoliku zabrzęczał, informując o nowej wiadomości. Chłopak sięgnął po moją komórkę i sprawdził SMSa. Zmarszczył brwi, a ja byłam zdziwiona, jego szokiem.
- To Justin - powiedział cicho.
- C-co napisał?
- Nawet nie wiesz, jak seksownie wyglądasz na tym zdjęciu - przeczytał na głos. - Nie masz pojęcia co chciałbym teraz z tobą zrobić, kochanie.
Harry spojrzał na mnie z szokiem wypisanym na twarzy.
- To jakiś zboczeniec! - uniósł głos, a ja się wzdrygnęłam. - Wysłał załącznik. Co za...
- Pokaż - wzięłam od niego telefon i przejrzałam wiadomości.
Justin: Nawet nie wiesz, jak seksownie wyglądasz na tym zdjęciu. Nie masz pojęcia co chciałbym teraz z tobą zrobić, kochanie x
Justin:
Miałam już odpisywać, ale dostałam od niego kolejnego SMSa.
Justin: W tej chwili odłóż telefon mojej dziewczyny na miejsce, kutafonie.
Otworzyłam usta w szoku.
- Co? - zapytał.
- N-nic - odpowiedziałam lekko zachrypniętym głosem. - Już jest w porządku. Napiszę do niego.
- Frajer - mruknął pod nosem.
Ja: To ja, Ari. Nie nazywaj tak proszę Harry'ego i nie grzeb już w moich zdjęciach, jeśli możesz.
Ja: A i nie jestem twoją dziewczyną!
Justin: Jesteś moją dziewczyną, musisz się z tym pogodzić, skarbie x
Ja: Przestań, Justin...
Ja: Przestań psuć mi wieczór z przyjacielem. Napiszę później.
Ja: Dobranoc.
Natychmiast mi odpisał, ale nie odczytywałam już tego. Zakopałam się z powrotem pod koc i tkwiłam przez resztę filmu w tej samej pozycji, co wcześniej. Harry wciąż głaskał mnie po nogach, a drugą ręką jadł popcorn. Co jakiś czas rzucał mi go do buzi, kiedy poprosiłam. Jakoś pod koniec filmu przysnęłam. Nie wiem ile trwałam w śnie, ale obudziłam się w ramionach chłopaka. Niósł mnie pod schodach na górę. Spojrzałam na niego, ale on nie wiedział nawet, że się już obudziłam. Położył mnie na łóżku i chciał odejść, kiedy złapałam go za rękę. Zszokowany rozchylił usta.
CZYTASZ
Message from him / jariana
FanfictionNIEZNANY: Masz cudowny głos. JA: Kim jesteś? NIEZNANY: Twoim przyszłym mężem. JA: Bardzo śmieszny żart. NIEZNANY: Nie żartuję:) JA: Nie mam czasu na takich idiotów jak ty, wybacz. NIEZNANY: Mam wybaczyć ci, że nazwałaś mnie idiotą, czy, że nie masz...