~21~

31 0 0
                                    

Od godziny leżę i patrzę w sufit. Obudziłam się jakąś godzinę temu właśnie tu. Już byłam informowana, że jest już w porządku, ale ja widzę, że to nie prawda.

***

Perspektywa Lucy

-Panie doktorze i co z nią? - zapytała Dagie.
- No nie mam dobrych wieści.
- Proszę mówić- wtrącił się Liam.
- Więc to był bardzo silny i niebezpieczny wstrząs. Nie ma już szans. Prawdopodobnie teraz obudziła się na jakieś 2 godziny. Potem już...
- Słucham?! - warknęłam cała we łzach.

Nikt nie miał siły. Każdy się tak strasznie bał. Nikt nie chce jej stracić.

- Reb zostań... - wychlipałam i poczułam jak przytula mnie Louis.

Always with you [N.H.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz