Najlepszy dzień w moim życiu! #3

267 29 5
                                    


Gdy zobaczyłam kto to był , serce zabiło mi szybciej. To był Charlie! Najprawdziwszy Charlie Lenehan! Nat chyba zrobiło się słabo , bo upadła. Charlie podszedł do niej podał jej rękę i powiedział:

-Bardzo was przepraszam. - a po chwili dodał - Fajna bluzka , też chcę taką!

Staliśmy jak wryci. Mój Idol podszedł do mojego telefonu aby mi go podać ( przy upadku mi wypadł ).Wziął go do ręki i uśmiechnął się od ucha do ucha. 

-Słuchacie Hopeful? - przytaknęliśmy - Jesteście Polish bambinos?

-Jak najbardziej ! - odpowiedziałam.

-Jak macie na imię?

-Patrycja i Natalia.

-Może chciałybyście przejść się ze mną do jakiejś restauracji? Tak w razie przeprosin że na was tak wpadłem. Jestem tu pierwszy raz i nie bardzo wiem gdzie jestem. A mam jeszcze półtoraj godziny do spotkania.

-Z wielką chęcią. - odpowiedziałam uśmiechając się .

Zaproponowałam tradycyjną Polską restaurację z Polskim jedzeniem. Kelner podał nam menu. Charlie zwrócił się do nas:

-Co to są p-i-e-r-o-g-i ? - przeliterował bo nie umie czytać po polsku.

-Spróbój! Naprawdę nie pożałujesz! - powiedziała Nat

-Okej - uśmiechnął się Charlie

Nie mogę w to uwierzyć właśnie siedze przy stole z jedną z najważniejszych osób w moim życiu! Po namyśle zamówiłam kebaba extra , nati dwie duże tortille. Oczekując na żarło postanowiłam rozpocząć rozmowę.

-Charlie , co robisz w Polsce?

-Przyjechałem spotkać się z moim przyjacielem Polakiem. Na imię mu Kamil.

-Mogę zrobić ci zdjęcie? - palnęłam .

-Haha. Po co ci ? Mało jest moich zdjęć w internecie ?

-No wiem ale ja chcę zrobić je tutaj aby zapamiętać to na zawsze.

-To słodkie .  Pewka że możesz .

Już wyciągałam telefon aby zrobić mu zdjęcie a on wstał siadł obok mnie ( a przecież nie o to mi chodziło ) objął mnie ramieniem i powiedział:

-Cykaj

Zrobiłam sobie zdjęcie z Charlsem . Chyba zauważył że moja przyjaciółka posmutniała i powiedział jej aby dołączyła. Zaczeliśmy robić głupie miny. Potem zaczął się konkurs na najgłupszą minę. Wszyscy zaczęliśmy tak głośno się śmiać  że kelner musiał nas uciszyć. Po chwili dostaliśmy jedzenie.

-No niewiem czy chcę to jeść - powiedział Charlie - Dziwnie to wygląda.

-Spróbuj! - krzyknęliśmy.

Zjadł jednego sławnego pieroga i powiedział:

-To jest..... najpyszniejsze co w życiu jadłem!!!!

-Cieszę się .

Po zjedzeniu jeszcze rozmawialiśmy. Bardzo dobrze się bawiliśmy :) Nagle do Nat zadzwonili rodzice że musimy szybko wracać. Pożegnaliśmy się z Charlim i przytuliliśmy się na pożegnanie. Nati już pobiegła ja jeszcze zostałam. Gdy już szłam rzuciłam tekst:

-Będę tęsknić.

On złapał mnie za rękę i pocałował w policzek. Chciałam coś powiedzieć ale naprawdę musiałam iść. Przez cały czas byłam czerwona . Chyba się zawstydziłam . Jest mi bardzo smutno że już nigdy go nie spotkam . Przy nim czułam się normalnie . Nie musiałam udawać , byłam poprostu sobą . Ciekawe co będzie dalej......


dzięki że przeczytałaś. :) Proszę gwiazdkujcie , to mnie bardzo motywuje!   Dzięki za pomoc Natalaa_13  !



Remember me ~Bars & Melody~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz