Kocham ją , teraz to wiem. #9

177 22 4
                                    

Po zaśpiewanej dla mnie piosencę nic nie pamiętam. Chyba zemdlałam. Obudziłam się w szpitalu. Sama. Słyszałam tylko urządzenie robiące pik , pik , pik. I wtedy to poczułam. Bolesne kłucie w głowie. Krzyknęłam

-Ał!

-Co się stało? - przybiegła pielęgniarka

-Coś strasznie kłuję mnie w głowę....

-Zaraz zawołam lekarza.

-Przepraszam , proszę panią..... Jak się tu dostałam?

-Jacyś przerażeni młodzieńcy wezwali karetkę. Siedzieli tu z tobą 7 godzin. Chyba na chwilę wyszli.

-Dziękuję.

-Jakbyś coś chciała przyciśnij to - wskazała mi czerwony przycisk.

Siedzieli tu ze mną 7 godzin. Jakie to słodkie. Pewnie niepotrzebnie się martwili... chyba. W sumie to co mi jest ? Zapomniałam spytać. Do sali weszli chłopcy.

-Cześć Księżniczko - powiedział Charlie całując mnie w czoło.

-Nasza Księżniczka wstała ! - Odpowiedział Leo.

-Jesteście tacy kochani. Co mi jest?

Na to pytanie posmutniali. Nie odpowiadali. Coś z nimi nie tak?

-Halooo. Ziemia do ciołków. - postanowiłam jeszcze spytać- Gdzie są moji rodzice?

-Posłuchaj.... - powiedział Leo, złapał mnie za rękę . Charlie tak samo.

-Mówilaś że bardzo boli cię głowa.... Masz krwiaka w mózgu. Będziesz miała operację. Twój tato.... - Charlie niedokończył.

- C-co z moim tatą? - nie słyszałam odpowiedzi - Odpowiedzcie!

-Nie żyję.

Takiej odpowiedzi się niespodziewałam. Cholera! Wszytko było idealnie , jeszcze parę minut temu. Moje całe życie nie ma sensu.... I tak mogę je niedługo stracić. Wszystko jest do dupy. Zaczęłam płakać.

-Proszę.... nie płacz. - powiedział Leo.

-Wy nic nie rozumiecie! Nie wiecie co teraz czuję! Nic nie wiecie! - poniosło mnie.

-Wszystko będzie... - nie dałam mu dokończyć.

-Nie mów mi że wszystko będzie dobrze , bo nie będzie! Zostawcie mnie w spokoju! -przecholowałam.

-Dobrze. Dowidzenia ,,Księżniczko'' .

Dopiero po paru minutach dotarło do mnie co naprawdę zrobiłam. Jak mogłam im to zrobić?! Byli przy mnie cały czas , ja ich odrzuciłam. Czuje się jak skończona idiotka. Nie obchodzi mnie życie . Równie mogę je stracić.

[ 2 godziny później ]

Moje oczy były sine , podkrążone. Przez płacz ciężko było mi złapać oddech. Powtarzałam sobie ,, Just BREATHE '' . Spojrzałam na stolik i ujrzałam przepiękne róże ( moje ulubiobione ) , i liścik obok nich. Poczułam ukłucie , ale nie w głowie , w sercu. Jakimś cudem dałam radę pójść po liścik . Zaczęłam czytać:


Jeśli już wiesz co ci się stało pewnie jesteś smutna,

Przypomnij sobie te wspólnie spędzone chwilę.

Pamiętaj że my zawszę przy tobie będziemy , na zawszę.

Kochamy cię najmocniej na świecie. I.L.Y

Twoje ciołki , Charlie , Leo.

,,Ja też was kocham'' - pomyślałam. Chciałabym im to teraz powiedzieć.

***************Charlie*****************

Jestem skołowany. Nigdy nie wybaczę sobie , gdy umrzę. Mój aniołek , moja księżniczka. KOCHAM JĄ , TERAZ JUŻ TO WIEM. Ona jest taka..... niezwykła , unikalna. Utalentowana , ma piękny głos , wysportowana , zadziorna , idealna. Łza zleciała mi z policzka. Powiedzieć to Leo? A jak on jest w niej zakochany? Złamię mu serce. Jestem zmieszany.

**************Leondre******************

Moja księżniczka jest w szpitalu. Mam wyrzuty sumienia . A jak to przeze mnie? . Mogłem temu kolesiowi nie dać jej dotknąć. Ona jest taka idealna! KOCHAM JĄ , TERAZ JUŻ TO WIEM. Nic nie mogę zrobić. Powiedzieć to Charliemu? A jeśli ona też mu się podoba? Cholera..... Niewiem co mam zrobić.



Uuuu..... ale emocję <3 Jestem z siebie dumna ;) Dziękuję za przeczytanie . Jeśli masz czas to daj gwiazdkę. Cieplutko i serdecznie pozdrawiam <3 <3 

Remember me ~Bars & Melody~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz