***************************************Pati**********************************************************
Nawet nie wiecie jakie to uczucie obudzić się obok przystojnego umięśnionego blondyna. Czułam takie ciepło , którego nigdy nie czułam. Nie chciałam wstawać! Już dziewiąta :/. Chyba jednak muszę. Wstałam cichutko aby nie obudzić księcia :) Poszłam się ubrać.Wik i Nat już poszli. Założyłam krótki sweter odsłaniający ramię i czarne leginsy. Poszłam do kuchni w celu zrobienia śniadania. Po chwili wszedł rozpromieniony Leo.
-Dzięń Dobry :)) - dał mi buziaka w policzek.
-Co ty taki wesoły ? Z rana?
-Bo ty tu jesteś ;) .
Potem wszedł Charlie.
-Siema moje bdziągwy!
-Co , ty też?
-O co chodzi?
-Wy Anglicy , jesteście naprawdę dziwni.
-Zrobiłaś pierogi? - uśmiechnął się Charli.
-Ocipiałeś? Pierogi na śniadanie?
-A czemu nie? - posmutniał.
-W Polsce nie je się pierogów z rana.
-Polacy są dziwni , bardzo.
-O kurde! 9:30!
- I co z tego? - spytał Leoś
- Do kościoła trzeba!
-Po co ?
-Bo jesteśmy chcrześcijanami .
-Dobra , zrobimy to dla ciebie. Idziemy?
- W takich strojach? Trzeba się ładnie ubrać. Helouuu , jest Niedziela.
-A co , nie wyglądamy ładnie?
- W kościele , powiedzieliby że wyglądacie jak żule z pod Biedry.
-Biedry? To jakieś Polskie auto? - spytał Charlie.
-Pfffff , to sklep debilu.
-Ahaaa. To my idziemy się przebrać.
-Pośpieszcie się bo wam wklepie :) . - odpowiedziałam.
Wrócili po 5 minutach. Wyglądali nieziemsko. Moi księciowie <3 .
-Wow. Ale pachniecie . - Pochyliłam się żeby powąchać Charliego.
-Kto wypina tego wina! - kopnął mnie w tyłek.
-Kto prostuję ten żałuje! - oddałam mu.
-Chodźcie , bo się spóźnimy. - powiedział Charlie.
Już w kościele zaczęłą się msza. Wszedł Ksiądz , ministranci . Zaczęła się pieśń.
,,Ojcze nasz , któryś jest w niebie [...] ''
Charlie i Leo zrobili wielkie oczy .
-Patii , my nie znamy Polskiego! - powiedzial Leo.
- Spróbójcie!
Było zabawnie. Wyszło im takie coś:
-Ojszcze nasss , ktyruś jst w niebie , swienć sie inię tfffoje.....
Rip- osoby stojące obok nas (*) Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Jakaś babcia powiedziała do nich :
- Chłopczyki , zachowujcie się. Jesteście w kościele. (po polsku)
- Pssst , Pati co ona powiedziała? - spytał mnie Leo.
-Że jesteście skończonymi debilami.
-Serio?
-Żartuje.
Nie wiem czy u was tak jest , ale u mnie w parafi chodzi ksiądz i zadaję pytania. Podszedł do Leo:
-Co powiedziałbyś Bogu , gdybyś mógł? ( po polsku)
Jedyne słowo jakie znał po polsku to ,,kocham cię''. Zaryzykował i powiedział. Zgromadzeni ludzie zaczęli klaskać. Ciekawe co zrobili , gdyby dowiedzieli się że nie są Polakami :D Wracaliśmy w dobrych humorach. Jedną ulicę od ulicy ktoś mnie zaczepił , powiedział:
-Hej kotku.
-Do mnie mówisz?
-Do ciebie ślicznotko.
Śmierdziało od niego alkoholem.
-Hej zostaw ją! - Charls i Leo krzykli w tym samym czasie.
-No chodź daj całusa. - powiedział nieznajomy.
-Zboczeniec! -krzykłam
I Nagle.....
Ciekawe co się stałooo ;) Gwiazdkujcie i śledzcie mnie :)

CZYTASZ
Remember me ~Bars & Melody~
RomantikGdy skończyliśmy dalej nie odrywaliśmy od siebie wzroku. Ona zaczęła płakać. Szybko ją przytuliłem i powiedziałem: -Hej. Czy coś się stało? -Nie , poprostu...... to była najpiękniejsza chwila w moim życiu. -Moja też. - odpowiedziałem. Taki cytat z k...