Patrycja - Bars and Melody
Leo- Bars and Melody
Charlie- Bars and Melody
******************************************Leondre*********************************************
Jestem zły. Czekam na Charliego już pół godziny! Gdzie on do cholery jest ?! Nagle mój telefon zawibrował:
Od : Charluś :)
-Elo . Sorki że nie przyszłem . Musiałem coś załatwić , ważnego. Co ty na to żeby przenocować u mojej przyjaciółki? I tak nie mamy zarezerwowanego hotelu , nie? Tu masz adres: ***adres***. Odpisz szybko.
-Spoko. Już jadę.
Jak najszybciej pobiegłem do tej jego przyjaciółki. Dziwne.... Nic mi o niej nie powiedział. Bez pukania wszedłem do domu . Przytuliłem Charliego i popatrzałem na dziewczynę. Zamarłem. To była ona..... Ta z Snapchata! Obserwowałem ją już dawno temu. Spodobała mi się. Pisałem z nią 3 razy. Nie mogłem uwieżyć że ją spotykam.
-Pati?!
-To wy się znacie?
-Siemka Leo - powiedziała z uśmiechem i przytuliła mnie.
-Znamy się ze Snapchata . Pisaliśmy 3 razy.
-Haha. Fajne że mnie zapamiętałeś.
- Jakbym mógł o tobie zapomnieć? - uśmiechęłem się.
-Leo , chodź tu! Spróbuj! - wskazał na jakieś dziwne danie - To są pierogi.
-Raczej nie , stary. Nie będę jadł jakiegoś gówna.
-O ty draniu ! - Wziął mnie pod pachę i utarmośił . - Nie mów tak o moich pierożkach !
-Charlie ty śmieciu puść mnie!
Pati się nam przyglądała , jednocześnie pękając ze śmiechu. Po chwili wszyscy leżeliśmy na podłodze głośno się śmiejąc. Dopiero co tu przyszedłem a czuję się jakbyśmy znali się całe życie.
-Hej , co wy na to żebym zaprosiła moje przyjaciółki ?
-A znają nas chociaż?
-Jedna za wami szaleje , jedna was nienawidzi.
- Hah. Leo chyba wiesz co musimy zrobić?
-Naszą słynną zasadzkę na panny?
-Co ?
-Zobaczysz . Dzwoń po nie . - mrugnąłem
Oczywiście Pati nic nie powiedziała że tu jesteśmy. To miała być niespodzianka. 10 minut temu dzwonek zadzwonił. To pewnie one. Ja i Charlie zajęliśmy pozycję. One weszły. Rozmawiały . Dałem Charliemu znak. Gotowi? Do startu... . I wyskoczyliśmy. Rzuciliśmy się na dziewczyny , gilgocząc je. Wow! Nigdy nie słyszałem za równo słodkich i głośniejszych śmiechów. Gdy skończyliśmy , wstaliśmy , ale one nie. Wykończyły ich śmiechy. Gdy się pozbierali Charlie powiedział:
-Siemka Nati .
Skąd oni się znają? Ale OK , to teraz nie ważne.
-Hejooo - odpowiedziała .. jak ona miała? A no tak Natalia. Rzuciła mu się na szyję.
- A ja? - zrobiłem smutną minkę.
-Siemka Leo. Jestem Nati.
- No chodź już tu - wyciągnąłem ręce do przytulasa. Podbiegła i mnie przytuliła. To było słodkie.
- Jak masz na imię? - spytał Charlie czarnowłosej dziewczyny stojącej z boku . Domyśliłem się że to ta co nas nienawidzi.
-Wiktoria.
-Ładne imię. Mogę coś zrobić aby cię do nas przekonać? - poruszyłem zboczeńsko brwiami , oczywiście na żarty. Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
-Spoko , już was lubię - uśmiechnęła się.
-Mógłbym się przejść po domu? - spytał Charlie.
-Ja cię oprowadzę! - krzyknęła Natalia.
-To chodźmy. - dziewczyny poszły z Charlsem.
Ja wykorzystałem okazję i podeszłem do Pati. Tak słodko pachniała.
-Dzięki że nas zaprosiłaś. - pocałowałem ją delikatnie w policzek. - To miło z twojej strony.
-Przyjemność po mojej stronie - po chwili szepnęła - ciołku...
-Hej słyszałem to!
-Haha. I co mi teraz zrobisz? - zaczęła uciekać do reszty.
-O ty! - dogoniłem ją i mocno przytuliłem.
-Wygrałeś.
-Ja zawsze wygrywam.- Odpowiedziałem jej , i wystawiłem język.
-Grabisz sobię , Leondre Devries . - zaśmialiśmy się.
Po chwili przyszedł Charls z dziewczynami , śmiali się
- Co was tak śmieszy?
- Charlie pokazał nam twoje zdjęcia z dzieciństwa. - powiedziała Wiki.
-Charlie ty śmieciu! Cho no tu!
Charlie ze śmiechu sam upadł na podłogę.
-Co robimy?
-Fifa? - spytała Pati.
- Masz Fifę 16?
-No raczej.
-To gramy!
Resztę nocy spędziliśmy bardzo miło. Zamówiliśmy pizzę. Oglądaliśmy filmy i oczywiście graliśmy. Założyłem się z Charlsem na jeden 6-minutowy mecz,kto śpi z Pati. Zgadnijcię kto wygrał. Ten down Charlie. ;) Ale co tam , następnym razem na pewno wygram. Na pewno.
CZYTASZ
Remember me ~Bars & Melody~
RomanceGdy skończyliśmy dalej nie odrywaliśmy od siebie wzroku. Ona zaczęła płakać. Szybko ją przytuliłem i powiedziałem: -Hej. Czy coś się stało? -Nie , poprostu...... to była najpiękniejsza chwila w moim życiu. -Moja też. - odpowiedziałem. Taki cytat z k...