Obce Ciało / Muke

2

Michael

Obudziłem się czując się co najmniej dziwnie. Leżałem na bardzo wygodnym łóżku i bolała mnie głowa. Czułem również metal w wardze którego tam nie powinno być.

Chwila.

Która godzina?!

Sięgnąłem po mój telefon który powinien leżeć na szafce przy łóżku, ale na nic takiego nie natrafiłem. Podniosłem się do siadu i leniwie otworzyłem oczy.

Gdzie ja jestem?!

Wyglądało to na pokój hotelowy, ale przecież ja byłem u siebie w domu! Przynajmniej powinienem być...

Na szafce leżały tabletki i woda, widocznie ktoś wiedział, że będzie boleć mnie głowa. To wszytko i tak nie było aż tak przerażające w porównaniu do świadomości, że jestem nagi.

Wstałem i spojrzałem w lustro. Z gardła wydarł mi się cichy pisk i niekoniecznie był on pozytywny. Dla upewnienia się ruszyłem ręką i zamknąłem usta które otworzyły się na widok dolnych partii mojego... em nie mojego ciała.

- To jest niemożliwe. - szepnąłem dotykając twarzy i wpatrując się w te bezdenne, błękitne oczy. - Cholernie rzeczywisty sen. - westchnąłem szczypiąc się w ramię oraz będąc przygotowanym na powrót do zwykłego życia. Jednak to nie zadziałało, a jedynie wywołało u mnie ból.

Postanowiłem poczekać aż się obudzę. W tym czasie znalazłem jakieś ubrania które ubrałbym normalnie. Ledwo zdążyłem to zrobić, a do pokoju ktoś wszedł.

- Już ubrany? Jesteś chory Luke? - spojrzałem w stronę drzwi i moja szczęka ponownie uderzyła o podłogę kiedy zobaczyłem tam samego Caluma Hooda bez koszulki. - Zjadłeś tabletkę? - nieprzytomnie skinąłem głową na co ten uśmiechnął się i rzucił żebym przyszedł na śniadanie jak się do końca obudzę.

Co tu się dzieje?!

Luke

Obudziłem się słysząc dźwięki mojego naprawdę starego covera "Jersey" Mayday Parade.

- Cal wyłącz to gówno! - jęknąłem chcąc przeturlać się na drugi koniec łóżka jednak zamiast tego spadłem na podłogę. Syknąłem głośno czując ból na całym ciele, a głównie brzuchu.

Co do kurwy?

Przecież nie upiłem się aż tak! Nawet...

Cholera czemu nie boli mnie głowa?

Otworzyłem oczy i sięgnąłem do źródła tego okropnego coveru z udziałem mojego młodego głosu. Dopiero kiedy zauważyłem, że to nie moja komórka zrozumiałem, że coś jest naprawdę nie tak.

Silny ból, małe łóżko, brak uczucia kolczyka w wardze...

Wstałem podpierając się i rozejrzałem po pokoju.

Porwała mnie jakaś fanka?!

Na ścianie było pełno plakatów zespołów których sam słuchałem ale w centrum znajdowały się trzy plakaty naszego zespołu w tym jeden gdzie byłem tylko ja. Wisiała tu też mapa na której zaznaczone były miasta w których gramy na tej trasie. Był tu również komputer i konsola oraz telewizor do którego była podłączona. Na szafie znajdowało się lustro do którego całkiem dobrze podszedłem.

To było niepokojące jak to ciało było przyzwyczajone do bólu którego odczuwałem. To nie było moje ciało. Spojrzałem na swoje dłonie i zauważyłem że są o wiele mniejsze i mają pomalowane paznokcie na czarno z nenonowo różowymi środkowymi palcami. Podniosłem wzrok na taflę szkła i zaniemówiłem.

Niebieskie, dziwnie ułożone włosy, kolczyki w uszach i jeden w brwi, zielone oczy i naprawdę malinowe usta. Zdjąłem koszulkę i krzyknąłem zszokowany. Cały "mój" tors pokrywały siniaki.

Δ•Δ•Δ

Kocham ten cover xD

Miłego dnia i nocy!