Luke- Obaj jesteście idiotami. - To było pierwsze co usłyszeliśmy po wyznaniu wszystkiego co się stało Ashtonowi.
Siedzieliśmy naprzeciwko niego, na kanapie ze spuszczonymi głowami jak dzieci, które dostają kare od rodziców.
- Wiecie w ogóle jak on wyglądał, kiedy się z nim żegnałem? Jak mały kotek wyrzucony na próg przez okropnych właścicieli. Ten dzieciak i tak zbyt wiele się nacierpiał w życiu! Daliśmy mu nadzieje na lepsze jutro, a wy bezlitośnie to zniszczyliście! Calum, wiem, że utrzymywałeś z nim kontakt. Wyobrażasz sobie, jak się poczuł kiedy usłyszał od przyjaciela takie słowa? A ty Luke, nie dość, że narobiłeś mu nadziei, to pozwoliłeś mu myśleć o takich rzeczach, jak przyszłość z tobą u boku! Wiedziałeś doskonale, że to nie wyjdzie przy naszym stylu życia, a jednak wrzuciłeś go w to bagno.
- Ashti...
- Nie obchodzą mnie wasze tłumaczenia! Już jest za późno. - westchnął.
- Ale ja go naprawdę kocham. - Szepnąłem - Jest takim małym, zboczonym słoneczkiem.
- Rozumiem to chłopie. W sumie to jesteście ze sobą związani duchowo, to już jest coś.
- A ja i tak uważam, że połamalibyście sobie serca.
- Pewnie tak, ale skończyłoby się na tym, że błagałbym go o wybaczenie na kolanach.
- Wow chcę to zobaczyć.
Michael
Skończyłem lekcje, wróciłem do domu i ze zdziwieniem odkryłem, że tata siedzi w salonie.
- Część, nie jesteś dziś w pracy?
- Jestem. Przyjechałem podrzucić ci paczkę.
- Jaką...?
- Tylko nie mów mamie. - posłał mi oczko i poszedł do garażu
Okey, to było dziwne.
Wziąłem karton ze stołu i pobiegłem do pokoju. Usiadłem na łóżku i już chciałem otwierać pudło, kiedy usłyszałem dźwięk powiadomienia.
Pingwinek: Hallo jesteś?
FuckBoy: Zraniłeś mnie Luke. Naprawdę bardzo mnie to boli.
Pingwinek: Jesteś!
Pingwinek: Wiem Mikey, wiem że źle zrobiłem. Jestem po prostu starym, napalonym pedofilem. Naprawdę cię kocham. Z całych sił.
FuckBoy: Nie ufam ci. Możesz przecież kłamać.
Pingwinek: Zobaczysz. Udowodnię ci to!
Pingwinek: Nie rozłączaj się jeszcze!
Pingwinek: Jak tam u ciebie?
Pingwinek: Co robisz?
Pingwinek: Jak się czujesz?
FuckBoy: Nie wiem jak. Otwieram paczkę.
Pingwinek: Co jest w środku?
Powoli rozdarłem materiał i wyciągnąłem przedmiot z folii.
FuckBoy: Czuję się zawstydzony i szczęśliwy.
Pingwinek: Czemu? Co masz?
FuckBoy: wibrator.
Zarumieniony oglądałem zabawkę w swoich dłoniach. Tata naprawdę ją dla mnie kupił?
FuckBoy: Jest biały
FuckBoy: I duży
FuckBoy: I ma dużo trybów
Pingwinek: Cholera wyobraziłem sobie ciebie bawiącego się nim.
Δ•Δ•Δ
Jeszcze tylko epilogo-rozdział i bonusik proszę państwa!
Miłego dnia i nocy wszystkim!
CZYTASZ
Obce Ciało / Muke
Fiksi PenggemarCo się stanie jeśli idol obudzi się w ciele swojego zboczonego fana? Cóż, trzeba to sprawdzić...