Spotkanie po zmroku

115 5 0
                                        

-to znow Ty- uśmiechnął sie. Po chwili zesmutnial po czym dodał- dlaczego płaczesz ?. Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć. Przecież ledwo go znałam. Nie wiedziałam czy moge mu zaufać. W tamtym momencie przestało sie to liczyć. Wstałam, odgarnelam z twarzy włosy i zaczęłam mowic. Opowiedziałam mu wszystko o mojej rodzinie i dosyć sporo rzeczy o mnie przy okazji co jest.. Dziwne. Bo ja bardzo nie lubie mowic o sobie. Leon wysłuchał mnie uważnie po czym dodał- Wiesz, w zyciu nie zawsze wychodzi tak jak chcemy. Mimo to trzeba żyć, i sie tym życiem cieszyć bo nie wiadomo kiedy nadejdzie koniec- chłopak objął mnie jedna reka- a Ty, jestes naprawde cudowna dziewczyna i mimo tego ze dopiero Cie poznaje juz to widzę. Głowa do góry.- po tych słowach zrobiło mi sie lżej na sercu. Do tej pory jedyna osoba z która mogłam porozmawiać o takich sprawach była Lena.
Posiedzieliśmy jeszcze chwile po czym ruszyliśmy w stronę mojego domu. Najśmieszniejsze jest to, ze moj nowy sąsiad to Leon wraz z jego mama i siostra. Ojca nigdy nie poznał. Zostawił matkę jeszcze przed urodzeniem Mileny- jego młodszej siostry. - dziekuje Ci za to ze mnie wysłuchałes chociaż nie musiałeś , to bardzo miłe z twojej strony- powiedziałam. Leon przytulił mnie na pożegnanie po czym dodał- gdyby cos sie działo, jestem tuż obok. Pamietaj.

Zuzanna.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz