13.Rozdział

21 2 0
                                    

Zabrałam się za szykowanie. Podeszłam do szafy i wyjęłam dopasowane 3/4 spodnie, białą bluzkę z napisem "I Love Bad Boy" oraz granatową bluzę. Poszłam do łazienki. Przebrałam się w wcześniej naszykowane ubranie. Następnie się lekko pomalowałam i doprowadziłam włosy do porządku. Później wróciłam do pokoju i z szafki zabrałam miętową torebkę na ramie. Spakowałam do niej portfel, telefon, zapasowe klucze i chusteczki. Podeszłam jeszcze do szafy i wyjęłam z niej miętowe conversy. Wyszłam z pokoju i spojrzałam na zegarek. Była już 16:58. Weszłam jeszcze do kuchni. Spotkałam tam moją mamę. Była w trakcie robienia sobie kolacji.
- Hej kochanie. Gdzieś się wybierasz???
- Tak. Idę na spotkanie ze znajomym.
- Dobrze. A o której wrócisz???
- Nie wiem na pewno przed 22:00.
- Okej. Wzięłaś zapasowe klucze???
- Tak.
- Dobrze możesz iść.
- Dzięki.
W tym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi.
- To papatki.
- Pa córciu.
Pomachałam mamie i podbiegłam do drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam Luke'a. Miał na sobie czarny T-shirt, czarną bluzę i długie ciemne spodnie. Wyglądał całkiem dobrze.
- Hej. - odezwałam się jako pierwsza.
- Hej. Gotowa???
- Oczywiście.
Wyszłam z domu i zamknęłam za sobą drzwi.
- To mogę wiedzieć gdzie idziemy???
- Ciekawska jesteś. Wiesz o tym???
- Tak wiem. To mogę wiedzieć???
- Zobaczysz.
Szliśmy w ciszy. Doszliśmy do przystanku gdzie stał znany mi samochód. Luke doszedł do samochodu i otworzył mi drzwi. Bez żadnego gadania weszłam do środka. Zaraz po mnie wszedł Luke tylko, że z drugiej strony. Zobaczyłam, że na miejscu kierowcy siedzi Max. Byłam trochę zdziwiona.
- Max wiesz gdzie jechać.
- Tak wiem. - odpowiedział Max.
Jechaliśmy w ciszy. Nadal nie wiedziałam gdzie jedziemy, bo Luke mi nie chciał powiedzieć. Gdy Max się zatrzymał chłopak wysiadł z samochodu i otworzył mi drzwi.
- A teraz możesz mi powiedzieć gdzie idziemy Luke???
- Jeszcze nie, zobaczysz.
- Jesteśmy w jakimś lesie!
- Tak wiem.
Już się nie odezwałam. Luke złapał mnie za rękę, a przez moje ciało przeszedł dreszcz. Chłopak prowadził mnie przez las. Po 10 minutowym marszu usłyszałam szum wody. Byłam wystraszona, bo nie umiem za specjalnie pływać. Luke odwrócił się do mnie i stanął za mną. Swoimi rękami zakrył mi oczy.
- Nie bój się. Nic Ci nie grozi.
- Dobrze.
On mnie prowadził, bałam się co raz bardziej, ponieważ szum wody stawał się co raz głośnjejszy. Nagle się zatrzymał i zabrał ręce z moich oczu.
- Już możesz otworzyć oczy.
Gdy się rozejrzałam byłam w szoku. Tu było tak pięknie.

**************
Hej wszystkim!!! Jestem w szoku, że tyke osób czyta tą książkę. Mam nadzieję, że się wam podoba.

Nacia xxx

Teenage LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz