12.Rozdział

30 1 2
                                    

Ze snu wybiło mnie pukanie do drzwi. Zwlekam się z łóżka i z zamkniętymi oczami szłam za dźwiękiem pukania. Jednak to był zły pomysł, bo potknęłam się o moje rzeczy, które w nocy musiały spaść z biurka. Od razu otworzyłam oczy i podniosłam się z podłogi masując obolałe miejsce. Podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Ujrzałam moją mamę.
- Hej kochanie. Wychodzę z tatą na zakupy. Śniadania masz w lodówce.
- Hej!!! Okej, a co jest na śniadanie???
- Niespodzianka. Zobaczysz jak się wyszukujesz i zejdziesz na śniadanie.
- Spoczko.
Mama mi pomachała i wyszła z domu. Spojrzałam na zegarek, który wybił godzinę 12:00. Byłam wdzięczna, że moja rodzicielka obudziła mnie, gdyż jak za długo śpię to potem chodzę senna przez cały dzień. Podeszłam do szafy i zabrałam z niej fioletową bluzkę na ramiączka i 3/4, szare spodnie dresowe. Poszłam do łazienki i wykonałam poranną toaletę. Potem się ogoliłam i ubrałam. Następnie zeszłam do kuchni, by zjeść śniadanie. Gdy otworzyłam lodówkę ujrzałam stos naleśników i karteczkę z napisem "Smacznego Córciu. Mama". Wyjęłam talerz, dżem i sos truskawkowy (mój ulubiony). Usiadłam do stołu i zjadłam wszystko. Potem pozmywałam po sobie. Mimo tego, że rodzice nie zwracają na mnie uwagi i zawsze ich nie ma, to nadal ich bardzo kocham. Wróciłam do swojego pokoju i sprawdziłam telefon. Miałam 5 wiadomości i 7 nieodebranych połączeń.

Od Suz:
Jak się czujesz???

Od Suz:
Martwię się o cb.

Od Suz:
Proszę odpisz.

Do Suz:
Wszystko w porządku. Dopiero wstałam.

Oprócz wiadomości od Suz dostałam również od....

....Luke'a!!!!

Od Luke:
Jak się czujesz???

Od Luke:
Możemy się dzisiaj spotkać???

Do Luke:
Dobrze się czuję. Możemy się spotkać. :-)

Wszystkie nieodebrane połączenia były od Suz. Ułożyłam pościel na łóżku i posprzątałam walające się ubrania. Usłyszałam jak wibruje mi telefon. Zobaczyłam, że dostałam wiadomość. Otworzyłam ją. Była od Luke'a.

Od Luke:
Przyjdę po cb o 17:00. :-)

Uśmiechnęłam się na samą myśl o spotkaniu z Luke'iem.

Do Luke:
Oki. :-) A gdzie mnie zabierzesz???

Byłam ciekawa co będziemy razem robić.

Od Luke:
Zobaczysz. To będzie niespodzianka. :-)

Do Luke:
Oki. :-*

Od Luke:
:-*

Nie mogłam się już doczekać. Spojrzałam na zegarek. Była już 13:45. Postanowiłam jeszcze przejrzeć Facebook'a, Instagram'a i Tumblr'a. W czasie sprawdzania Instagram'a wrócili moi rodzice. Gdy przejrzałam wszystkie portale sprawdziłam godzinę. Była już 16:24. Zostało mi parę minut do przyjazdu Luke'a. Zabrałam się za szykowanie.

*****************
Hej wszystkim!!! Przepraszam za to, że tak rzadko wstawiam rozdziały, ale to przez brak weny. Mam nadzieję, że się spodobał rozdział.

Nacia xxx

Teenage LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz