*6*

639 30 3
                                    

WAŻNA NOTATKA NA DOLE

Po przysłanej wiadomości od Dawida zablokowałam swojego smartfona i odłożyłam go na bok.

Wziełam do ręki swoją gitare i zaczełam na niej grać wszyscy siedzieli spokojnie i słuchali jak gram, nagle Patrycja powiedziała żebym zaśpiewała jakąś piosenkę. Przez chwilkę pomyśałam i zapytałam ich jaka to ma być piosenka lub kogo.

*Patrycja*

Zaproponowałam Anie aby zaśpiewała piosenke Justina Biebera " Love yourself ".

Wiedziałam, że da sobie z nią rade. Zaproponowałam jej, aby zaśpiewała ją po polsku.

*Ana*

Po tym, gdy ją zaśpiewałam wszyscy przechodni zaczeli bić mi brawa tak jak i moi znajomi.

Nawet nie spostrzegłam się kiedy mineło kilka godzin tak dobrze się bawiłam. Spojrzałam się na zegarek była za pietnaście ósma. Za nie długo miał przyjść po mnie Dawid nie wiedziałam jak moja paczka na to zareaguje.

*Kwiat*

Wyszłem z mieszkania biorąc klucze do auta i zakluczając drzwi. Po chwili wyjerzdzałem z garażu. Kiedy dojechałem do parku stanołem na parkingu i dalej poruszałem się na nogach.

Zauwarzyłem ją siedzącą na kocu z kilkoma osobami było lato a więc było naprawde ciepło oraz widno o tej porze dnia . Złapałem jej spojrzenie które po krótkim czasie spoczeło na mnie. Pomachała mi abym podszedł do nich.

*Natala*

Wszyscy byli zdziwieni, że "Dawid Kwiatkowski" przyszedł do Any. Ona jest bardzo śliczna.
Ja sie akurat nie dziwiłam. Kto by nie chciał się spotkać z taką dziewczyną jak ona.

*Ana*

- No tak chyba wszyscy znacie Dawida??.

- Taa-ak. Wszyscy odpowiedzieli tak jakby chórem.

- Oczywiście dodała po chwili Natalka.

- Cześć. Przywitał się z resztą Kwiatkowski.

- Dawid przyszedł bo miałam mu dzisiaj pomóc w pracy na jutro. Więc my chyba będziemy się zbierać powiedziałam żegnając się z resztą.

- Jasne w pracy ??? Szepneła mi na ucho Natala kiedy odchodziłam.

Nie wiedziałam o co jej chodzi ale po krótkim czasie ruszyłam w strone domu.

- Ejjj tylko że ja jestem autem. No i chyba nie zostawie go tu może podjedziemy nim ? Powiedział Kwiat.

- Wsumie to tak bo byśmy musieli i tak czy siak iść spory kawałek.

Poszyliśmy w strone BMW Dawida.

Idąc tam bardzo dobrze się nam rozmawiało. Zaczeliśmy się śmiać w niebo głosy i nagle usłyszeliśmy piski nastolatek i jedna zaczeła głośno wołać

"Ejj dziewczyny to Dawid Kwiatkowski"

Reszta dziewczyn ruszyła w naszym kierunku.

*Dawid*

Po tym gdy zobaczła nas grupka dziewczyn westchnęłem tak głośno, że Anastazja to usłyszała. I ze śmiechem powiedziała..

- przecież to chyba normalne w twoim przypadku.

- tak ale teraz wolał bym jechać do ciebie i zacząć się uczyć.

Jednak po chwili wszystkie fanki zebrały się obkoło nas. Bardzo się zdziwiłem pytania które padło jako pierwsze brzmiało one jakoś tak

"Dawid czy to twoja dziewczyna ?"

Gdy zobaczyłem że Ana robi sie czerwona na twarzy co dodawało jej jeszcze większego uroku. Powiedziałem, że nie. I że to tylko znajoma ze szkoły. Powiedziałem im że jade się z nią uczyć bo mam bardzo ważne zadanie do zrobienia na jutro. I poprosiłem je, aby jutro pszyszły na spotkanie, które zaplanował mój menadżer, żeby nie były złe.

*Anastazja*

Po słowach wypowiedzianych przez Dawida dziewczyny posłusznie odeszły, a my wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronie mojego mieszkania.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Moje drogie Kwietniki. Mam do was proźbe jak wam się podoba opowieść i chcielibyście następny rozdział to proszę was o przynajmniej...

- 5 gwiazdek oraz 1 komentarz.

Historia ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz