*10*

512 13 1
                                    

Biegnąc przez miasto płakałam nawiet nie wiem dlaczego, przecież nie byliśmy razem. Po parunastu minutach byłam na miejscu.

Wbiegłam szybko do domu i ruszyłam prosto do sypialni. Rzuciłam się na moje wilkie łóżko i zaczęłam patrzeć w sufit na którym wisiał wielki żyrandol w kształcie gwiazdy.

Myślałam o tym wszystkim. Czułam się zraniona przecież wiedział że nie powinien mnie całować. Najgorsze jest to, że mi się to podobało. I jeszcze ta praca. Jak ja będe miała spojrzeć na niego po tym wszystkim.

Pochwili usłyszałam dźwięk swojego domowego telefonu. Po chwili go odebrałm.

- Halo ?

- Ana gdzie ty byłaś próbowałm się do ciebie dodzwonić ze sto razy. !! Zaczęła krzyczeć ze zdenerwowania.

Martwiłam się strasznie o ciebie.

- Natala ja jaa. Ja jestem w domu.
Powiedziałam z płaczem w głosie. A do tego chyba zgubiłam telefon.

- Co się dzieje ? Poczekaj zaraz u ciebie będe. Nie widziałam nigdzie twojego telefonu.

I nagle się rozłączyła.

*Rasix*

Gdy usłyszałam płacz w jej głosie odrazu wiedziałam, że coś jest nie tak i to nie chodziło o Iphona. Seba, Dawid i jakaś plastikowa blądyna wychodzili z basenu. Ja zaczęłam zbierać swoje rzeczy.
I już powoli się domyślałam o co chodzi.

*Seba*

Podeszliśmy do Natalki, a ona się zbierała. Zapytałem się jej gdzie idzie. Ona powiedziała że idzie do Anastazji bo coś jest nie tak siedzi i płacze w domu.

- Wiecie coś o tym ?

- Nie powiedział Sebastian.

Po tych słowach wiedziałem o co chodzi ale musiałem skłamać wiedziałe dlaczego płacze, po tym  jak Dawid mi powiedział co zrobił i, co się później stało.

Nagle zobaczyłem smutek i żal w oczach Dawida. Widać było że nad czymś myśli.

*Dawid*

Co ja narobiłem ona jest taka bezbronna i delikatna a ja ją zraniłem nie chciałem to był taki impuls. Gdyby nie Paulina to by się nic nie stało.

Ona mi tego nie wybaczy a za niedługo mam wyjechać w trase. Jak ja to wszystko poukładam.

*Natala*

Dzwoniłam na jej komurke ale nie odbierała a jak sie do dzwoniłam na stacjonarny do jej domu to powiedziała mi że zgubiła telefon.

Historia ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz