MiRaCuLuM: Mari Chat ...[ZAWIESZONE]

Niespodzianka

*****Marinette*****
Już jest wielki samolot. Troche się boje nigdy nie leciałam samolotem to będzie mój 1. Raz. Ale ! Zobaczyłam znajomą mi postać. Adrien Agrest ? Niee... Nie masz prawa o nim myśleć !
Może poprostu tęsknie za przyjaciułmi? ;( ah... No trudno wsiadamy.
*****Adrien*****
Jestem sam na lotnisku mój bagasz już jest w samolocie nie jade 1 klasą poprostu nie... Gdy wchodziłam zauważyłam siedzącą MARi ? Okazało się że nie siedzi koło rodziców nawet przeciwnie byli oni na 2 końcu samolotu. + Miejsce obok niej było wolne ! 💙 Bez namyslu zajołem to miesjsce mówiąc :
-Hej Marintte ! Moge tu usiąść ?
*****Marinette*****
Zauważyłam Adriena ? On też leci do Włoch ? Możliwe na 50% ten samolot leci na Litwe. Potszedł do mnie z wielkim uśmiechem i zapytał czy może usiąść koło mnie. Tszeba coś odpowiedzieć...
- Jasne siadaj. A ty leccisz dooo...Litwy ?
-Nie ! Ja ? Do Włoch wiesz takie sprawy biznesu mego ojca...
-Ah..rozumiem a w jakim hotelu będziesz mieszkał ?
-Wenecja
Omg ja też.
-A wiesz że Chat Noir na 3 tygodnie ma być we Włoszech ? : powiedział Adrien
-Serjo?
Miałam taką nadzieje że spotkam mego kotka ❤ ale... Nie chat by mi powiedział. Nagle stjuardesa zaczeło pokazywać co robić gdy samolt ,,spadnie" 😰.
*****2 godz puźniej*****
Były wielkie turbulencje bałam się okropnie ! Bardzo się bałam ... Gdy adrien to zauważył wzią mnie za ręke i wyszeptał do ucha :
-Nie masz się czego bać jak coś to cię obronie. Wyszeptał po czym zaczą żuć moje ucho. Bez wachania sie odsunełam. Ręki nie puściłam ale za to bardzo się zaczerwieniłam.
*****Adrien*****
CHOLERA !
mogłem zaczekać zapomniałaż że nie jestem Chatem.