MiRaCuLuM: Mari Chat ...[ZAWIESZONE]

**Co mam Powiedzieć ?**

*****Marinette*****

Gdy weszłam pokojówka wychodziła. Adrien wyznał mi miłość ?Zraniłam go ? Co on teraz myśli ?

Nie mam czasu na rozmyślanie o tym chat miał nie długo przyjść. Pszebrałam się w piżamkę i rozpuściłam włosy

Zdążyłam bo chat zapukał tuż po 20 minutach gdy weszłam do pokoju.Mówić mu o tym ? Nie mam pojęcia. Lepiej nie wścieknie się...Albo ?

-Witaj Piękna <3 - ukłonił się teatralnie i tym samym ruchem wzią mą dłoń i ją pocałował.Czułam jak delikatny rumieniec wnika błyskawicznie na moją twarz.

-Hejcia Chat. Nie musisz tego robić.-spojrzał na mnie kątem oka i podniósł brew.
-A jak inaczej mam traktować moją księżniczkę ? <3 -uśmiechnęłam się trochę zawstydzona. A ten wzią mnie na ręce i usadził na swych kolanach siadając na łurzku. Patszył się w moje oczy a ja w jego.
-Mari ?-Powiedział

-Tak chat ?-Czułam się jakby wszystko wiedział...
-Co robiłaś gdy przyszła pokojówka ?
-Poszłam do kolegi...

-A co robiliście ? -Co mam mu powiedzieć ? chyba....Chyba prawdę....

-Chat muj koleg-aa...no ten no ...yym...Adrien on-no ten tego ....no...

*****Adrien*****
Jąkała się jaka ona urocza <33 |
Nie mogłem tak na nią patszeć było to urocze ale tesz trudne dla niej
Dokończyłem

-Wyznał ci miłość ?

-Tt-Taaa..-Tak? no tak Ale ja kocham tyklo cię i ty to wiesz... prawda ?-w jej oczach pokazała się iskierka nadziei zakłopotania i zaskoczenia.
-Mari ja to wiem kropelko- przytuliłem a ona zaczęła szlochać. Po chwili wyczułem że mój lateksowy kostium ma na sobie jedna duża plama gorzkich łez.
-Kocham cię mój szalony dachowcu <3 - słowa które powiedziały były tak urocze że... nie zrobiłem nic zazwyczaj bym ją całował namiętnie itd. Ale wtedy ? :) Ah...

Musze jej to kiedyś w końcu powiedzieć chyba zrobie to


C.D.N.

Sorcia że nie było rozdziałów pszeprowadzałam się :/ nie było neta !

Przepraszam...
I bardzo was cofffam ! Thx *o*