MARATON #1 Podejżenia

207 16 4
                                    

-Adrien? Halo?
-A.. Ty tu jesteś biedrąsiu ! Zapomniałem...
-Biedrąsiu?

*****Marinette*****
Powiedział mi ,,biedrąsiu" tylko Chat tak do mnie mów. To trochę dziwne, ale co ja tam wiem.I wtedy zaczą troszkę bełkotać pszy odpowiedzi którą dla mnie szykuje.
-Ja..bo-o ja tylko... Sły..Szyszałem ja Chat tak do ciebie mówi i... Spodobało mi się ? 😅
Widziałam że kręci ale są dwa wyjaśnienia albo mówi prawde lub... NIE MOŻLIWE ! Marinette chat nie może być Adrienem...tym idjotą.
-Wiesz LeydyBug ja muszę jusz lecieć muszę jeszcze do kogoś wpaść. - i zrobił delikatny uśmiech i puścił mi oczko. A ja ?! Chat na pewno zaraz pszyjdzie do Mari tesz muszę iść.
-Wiesz ja chyba pujdę chłodno się robi
-No fakt. -zrobiło mi się go żal zaraz zacznie padać a on ma daleko do domku.. Nie wieże w to co zaraz powiem.
-Oh chyba zaraz zacznie padać a ty z tego co pamiętam masz ok. 4 km do domu ? Podrzucić cię?
-Nie nie chcę być dla ciebie kłopotem i zbędnym ciężarem.-odpowiedział to nie była gżeczność tylko strach.
-Bojsz się Agrest ? -zamurowało go tak samo jak mnie.
-Co nie..ja nie...yy-ymm...
-Choć nie daj się prosić-wystawiłam mu ręke a tem posłuszni ją złapał. Jako biedronka byłam dwa a nawet trzy razy silniejsza i skakanie z Adrienem po dachach nie było trudne .

*****Adrien*****
Gdy skakaliśmy po dachach było miło czułem się trochę skręmpowany bo w końcu byłem rozdarty pomiędzy Mari a Biedronsią. Byliśmy już w mojm pokoju hotelowym. Biedrąsia tylko odychała trochę szybciej a nic po za tym , zauważyłem że na jej kolczykach zostały 3 kropki.
-LeydyBug usiądź na kanalę ja pszyniosę ci wody i nie masz prawa mi odmawiać -po czy puściłem jej oczko a ta się uśmiechneła to trochee dziwne bo każda dziewczyna by miała buraka na tważy nie dawno i ona miała czy ja się jej podobałem a teras nie ? Hemmm... Nie będedrążył tematu ani z nią ani w mojej głowie... A zwłaszcza z nią !
Wruciłem z butelką wody a biedronka stała pszy szawce i oglądał moje zdjęcia oprawione z dzieciństwa miałem tam około 2-3.lata
-Mam wode - a ona podskoczyła chyba się pszestraszyła - Oglądasz moje zdjęcia z dzieciństwa ?
-Tak poprostu podeszłam i .. Zerknełam na nie...-
Jej wzrok londował wciąż na jednym zdjęciu mojm i marinette a w tle nino.

*****Marinette*****
On ma te zdjęcie ? Ojej ... 💗
Było one z pszedszkolnego nocowania ja mniałam kombinezonik (pidżame)
Jako kotek. Adrien jak smok a ninio był pieskiem. Było takie sweet <3 wtedy nie byłam ani zła na Adriena ani nie byłam w nim zakochana.
Pik-pik-pik !
Moje kolczyki. Musiałam iść co z tego że ,,mieszkam" w pokoju obok.
-O czas mi się kończy. Pa Adrest ! - i wyskoczyłam pszez okno. W ostatniej minucie celnie wskoczyłam na swoj mały balkonik. Położyłam się na łużku i zastanawiało mnie jedno
,, Czy Adrien jest Chatem Noirem? "

MiRaCuLuM: Mari Chat ...[ZAWIESZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz