calum: sophie? tu natalie, dziewczyna caluma
sophie: uhm...hej?
calum: piszę z telefonu caluma, bo nie mam twojego numeru i...uh, chodzi mi o to, że cal powiedział mi o tym, co wydarzyło się między tobą a ashtonem i pomyslałam, że może potrzebujesz rozmowy z kimś, kto cię zrozumie
sophie: ty nigdy nie wysłałaś calumowi zdjęć z jakimś kolesiem
sophie: a alkohol mnie nie usprawiedliwia, w ogóle nie powinnam była gadać z Harrym
calum: tego nie zrobiłam, ale zraniłem go, na początku nawet nie zdając sobie z tego sprawy
sophie: ?
calum: jeszcze zanim pojawił się calum, w moim życiu był inny chłopak. cóż, na początku podziwiałam go z ukrycia, a gdy już pisałam z calumem, tom się mną zainteresował. nie wiedziałam, że podobam się calumowi i pisałam mu o tym, jaki tom jest cudowny i jak bardzo mi z nim dobrze, rozumiesz? zraniłam go tym wiele razy, chociaż nieumyślnie. ale mi wybaczył i teraz jesteśmy szczęśliwi :) jestem pewna, że ashton ci wybaczy! to tylko kwestia czasu, sophie ;)
sophie: uhm...dziękuję, natalie, to było...uh, podniosłam mnie tym na duchu, dziękuję :)
calum: nie ma za co, nie poddawaj się tylko :) walcz o irwina do samego końca, bo on jest tego wart :)
~~
lol
ashton jest kochany
i nawet nie biorę pod uwagę tego, że mógł powiedzieć fance coś takiego jak "sorry f*ck off" (idk czy tak to było oki)
zastanówmy się raczej, czy ta "fanka" to prawdziwa fanka 5sos, czy może raczej jakaś nastolatka, która uwielbia zwracać na siebie uwagę, kłamiąc :)
może ona nawet nie lubo 5sos i to dlatego criwhatever
ASHTON JEST KOCHANY. amen.
YOU ARE READING
ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴛʜᴇ ʀᴀʙʙɪᴛ // ᴀsʜᴛᴏɴ ɪʀᴡɪɴ
Hayran Kurgubananash: hej :) bananash: co powiesz na adopcję króliczka? rainbowunicorn: powinieneś się leczyć bananie