[Tony sie zalogował]
[Natasza sie zalogowała]
[Clint sie zalogował]
Tony: czy tylko mnie denerwuje obecność Zimowego Żołnierza?
Clint: chodzi ci o Bucky'ego? Ja tam go lubie.
Natasza: pomimo tego co mi zrobił tez go trawie, bo rozumiem ze to nie jego wina
Tony: JAK NIE JEGO WINA TO PRZECIEŻ BYŁ ON. JAMES BARNES TO WCIELENIE ZŁA.
[Bucky sie zalogował]
Bucky: hejka ludzie, co tam u was?
Tony: nic co mogłoby Cie zainteresować.
Clint: auć
Bucky: o co ci chodzi?
Tony: o co mi chodzi? O to ze tu jestes, morderco.
Natasza: uuu robi sie groźnie. Clint, przynieś popcorn
Clint: gotowy, chodź do mnie
Bucky: nie zajmuje sie juz tym.
Tony: ale zajmowałeś. Ja cie nienawidzę, zreszta tak jak cały świat.
Bucky: rozumiem ze jestes zły na mnie za to co zrobiłem-
Tony: nie. Nic nie rozumiesz. Nikt cie nie kocha. Jestes dla mnie niczym, tak jak dla wszystkich z nas.
[Steve sie zalogował]
Steve: hejka!
Bucky: nie bądź dla mnie taki chamski, nie moja wina ze ojciec cie nie kochał.
Tony: skąd to wiesz skoro go zabiłeś?
Steve: ej! O co chodzi? Czemu sie kłócicie?
Bucky: nie wiem, Stark junior ma jakis problem.
Tony: dla ciebie Pan Stark.
Clint: robi sie coraz ciekawiej!
Steve: przestańcie!
[Tony wykopał Steve'a z czatu]
Bucky: tylko ja moge go wykopać!
Tony: bo co mi zrobisz?
Bucky: wyjdź na zewnątrz to zobaczysz, cwaniaku.
[Tony sie wylogował]
[Bucky sie wylogował]
Natasza: sie porobiło...
Clint: ciekaw jestem kto wygra.
Natasza: obstawiam Barnes'a.
Clint: a ja Tony'ego.
[Natasa sie wylogowala]
[Clint sie wylogowal]
CZYTASZ
Avengers chatroom
FanfictionPolska wersja Avengersi na czacie czy cos w tym stylu #1 clintasha ~ 2020 🎉