*20:00*
Natasza: Jezu, Tony, ile tu ludzi. Wydarzenie na facebooku dales czy co?Tony: o to chodziło! Tak się można bawić.
Tony: A teraz moi drodzy, zapraszamy do picia.
Steve: Widział ktoś Bucky'ego?
Scott: Ja go nie widziałem.
Natasza: Ja tez nie. Dobra, Tony ma racje, czas sie napić.
Tony: Czy ty powiedzialas ze mam racje😱
Tony: Zapamietam ten dzień do końca mojego życia.
Natasza: Juz tego żałuje.
Scott: Mam nalane dwa szoty, jest ktoś chętny?
Natasza: W sumie czemu nie.
Thor: KAPITANIE, MAM TRUNEK PROSTO Z ASGARDU. TWOJ ULUBIONY!
Steve: Dzięki Thor😆
*Bucky wyslal prywatna wiadomosc do Peter*
Bucky: Dobra młody, udało się. Tylko teraz nie rzucaj się w oczy.
Peter: Pewnie! Rety, nie mogę uwierzyc, ze tu jestem.
Bucky: I blagam nie zbliżają się do Steve'a. Zabije mnie, jeśli się dowie.
Peter: tak jest!
Bucky: a teraz od maszerować i korzystać z darmowego picia.
[Bucky się wylogował]
Peter: Muszę porobic dużo zdjęć!! Będę przynajmniej miał się czym chwalić w szkole.
*Steve wysłał prywatną wiadomość do Bucky*
Steve: BUCKYYYYYBucky: Jestem juz, jestem. Zaraz do ciebie przyjde😋
Steve: Tylko sie pospiesz. Thor przyniosl ze soba jakis mocny napoj z Asgardu.
Steve: Mozemy sie nim upic!
Bucky: W koncu!! Tyle czekania...
*Grupowy chat, 23:38*
Wanda: V-vision, cchce polstac! Poleciec gdzifs daaleko proooooose😊😊
Vision: Chyba panienka Maximoff jest obecnie w stanie upojenia alkoholowego.
Tony: to jsj popinnuj i siee napij przu okazjj!!
[Loki się zalogował]
Loki: mowilem, ze wpadne.
Tony: LOKIIIIII
Tony: przyszeedled!!
Loki: czemu się cieszysz na mój widok? Miało być na odwrót, nędzna istoto ziemska.
Tony: iczywwscie ze soe cieszw! Lubbid cie!! Jesteś takii smieesznu i wg
Vision: Pan Stark również znajduje się w stanie upojenia alkoholowego, tak wiec radziłbym go pilnować.
Loki: nie będę nikogo nianczyc! Jestem Loki, król Asgardu!!
Thor: NIE DO KONCA, BRACIE😁😁
Loki: ...
Tony: Loooki, chodc!!! Pokaże cii cos.
Loki: zostaw moją rękę!
Loki: ugh
Loki: tylko nie zmarnuj mojego cennego czasu.
[Tony jest offline]
[Loki jest offline]
*24:00*
Natasza: Szcvzesliwego Nowedo Roku!
Steve: Nawzajnem!
Bucky: Wam juz chyba starczy picia.
Steve: ??????#!?#!"!"!??
Bucky: Tobie kolego w szczególności.
Steve: kolegho?:((((((??)
Natasza: nno wladnie.. Thhlko kolego? Cliint bedxie zawiedzinny
Natasza: Zapomnialaabhm. Muszee zadxzownic do Clinta!
[Natasza się wylogowała]
Bucky: Dobra Stevie, trzeba cie ogarnąć troszkę.
Steve: jja cie misze upic!!!!
Steve: noc jedt dluuga.
Bucky: dobrze juz dobrze. Wypije jeden kufer i idziemy prosto do łóżka.
Steve: Stoi!!
[Bucky się wylogował]
[Steve się wylogował]
Wanda: NOWY ROK HURAAAA
Vision: Proszę się trzymac bardzo mocno. Może Pani w każdej chwili spaść do wody.
Wanda: JAA LATAA-
[Wanda się wylogowła]
Vision: cudownie.
[Wszyscy są offline]
Wiem, ze takie se ale następną część postaram się napisać lepiej!
CZYTASZ
Avengers chatroom
FanfictionPolska wersja Avengersi na czacie czy cos w tym stylu #1 clintasha ~ 2020 🎉