Zakochana w wampirze ✔✔

Rozdział 11

Kiedy dojechaliśmy na miejsce, Kacper wyszedł pierwszy i po otwarciu drzwi do mieszkania zaczęliśmy po kolei wnosić pudła z moimi rzeczami. Wchodząc do pomieszczenia rozejrzałam się dookoła.

Stałam w salonie. Ściany były z ciemnego drewna podobnie jak podłoga. Meble były zrobione z czarnych materiałów. Po prawej stronie od drzwi znajdował się wieszak na ubrania oraz szafka na buty. Trochę dalej widać było okna, a na nich białe firanki. Na przeciwko okna, trochę dalej od środka pomieszczenia stała czarna kanapa na, której leżały cztery czerwone poduszki z różnego rodzaju wzorami. Mogłam tam dostrzec również poduszkę z napisem " Happy Valentine's Day ". Na przeciwko kanapy stał szklany stolik na, którym leżał pilot od telewizora, książka oraz magazyn sportowy. Po lewej stronie od drzwi znajdowało się wejście do kuchni.

Na przeciwko wejścia do salonu zobaczyłam schody na górę gdzie znajdowały się inne pomieszczenia.

Kacper wszedł za mną pomagając mi trafić do łazienki oraz " naszego " pokoju, którym była jego sypialnia. Weszłam po schodach i ruszyłam na prawo, gdzie mieściła się łazienka. Otworzyłam drzwi i moim oczom ukazało się sporej wielkości pomieszczenie wyłożone białymi kafelkami. Po lewej stronie znajdował się prysznic, a obok niego umywalka oraz półka z lustrem gdzie włożyłam swoje kosmetyki. Na prawo od drzwi znajdowała się ubikacja, a trochę dalej przy prysznicu sporej wielkości wanna.

Następnie brunet zaprowadził mnie do swojej sypialni, którą nazwał " naszym " pokojem. Nie mam nic przeciwko spaniu z nim w jednym łóżku, ale po tym czego się dowiedziałam, a z czym jeszcze przyjdzie mi się zmierzyć mam, co do tego pewne wątpliwości.

Sypialnia była naprawdę wielka. Ściany pomalowane były na wzór z biało-czarnych pasów, w stylu tych u tygrysa. Podłoga, lub raczej parkiet był wyłożony białymi kafelkami, które idealnie pasowały do całego pomieszczenia.

Na przeciwko drzwi w, których stałam znajdowało się okno otwierane pchnięciem w górę ( podobnie jak w niektórych filmach ). Przy oknie było dużej wielkości łóżko posłane białym kocem na, którym leżały dwie białe poduszki. Po prawej stronie od okna znajdowała się szafa z lustrem, a obok szafy drewniane biurko z leżącym na nim czarnym laptopem. Po lewej stronie od okna stała nie wielka szafka na, której znajdował się czarny telewizor oraz półki na książki. Natomiast na środku pokoju leżał biały puchaty dywan.

Wypakowywałam rzeczy z ostatniego pudełka. Przestraszyłam się gdy nagle usłyszałam głos Kacpra stojącego za mną.

- Musimy porozmawiać - odwróciłam się w jego stronę. Stał oparty o framugę drzwi z założonymi rękami, jednak gdy zobaczył, że na niego patrzę podszedł do mnie i dodał z opiekuńczym tonem. - Powinnaś wiedzieć o wszystkim co ważne. Od tego zależy twoje bezpieczeństwo.

Westchnęłam. Dobrze wiedziałam, że ta rozmowa mnie nie ominie, a szczerze mówiąc nie chciałam dłużej być okłamywana więc byłam gotowa dowiedzieć się tego co przede mną ukrywał. Nie zależnie od tego jak ciężka była by prawda. Jak powtarzał tata Nawet najgorsza prawda jest lepsza niż jakiekolwiek kłamstwo.

Zeszliśmy do salonu. Zrobiłam nam herbaty szykując się na trudną rozmowę. Usiadłam obok niego i biorąc łyk płynu czekałam na to, co chłopak ma mi powiedzieć.

- Wiem, że możesz mi nie uwierzyć i ogólnie pewnie mnie wyśmiejesz za, to co ci teraz powiem, ale to naprawdę ważne.

- Oprócz waszego świata, nazywanego przez NAS światem ludzi istnieje kilka innych światów. W tym Nocny Świat, w którym żyją wampiry, wilkołaki, czarownice i inne tego typu rasy. Wbrew temu co o nas słyszałaś. Wszystkie stworzenia nadnaturalne istnieją naprawdę. Jednak najważniejsze co powinnaś wiedzieć to to, iż jesteś kimś więcej niż zwykłą nastolatką, a nasze spotkanie nie było przypadkowe tak, jak ci się to może wydawać... - chciał coś powiedzieć, lecz mu przerwałam.