- Ja się pytam kto wymyślił okna naprzeciwko łóżka?!-krzyknęłam sama do siebie. Przez to cholerstwo nie mogę spać bo przecież jest lato i słońce świeci wprost w moje oczy... Tylko jedna rzecz mnie pociesza, a mianowicie dzisiaj wychodzę z tego szpitala. Polskie szpitale to niestety porażka. Jedzenie jest takie, że odpycha samym wyglądem, a o smaku już nie wspomnę. Chciałabym już wrócić do mojej diety i ćwiczeń, ponieważ mogłam się wtedy od stresować i zrelaksować. Z moich rozmyślań wyrwała mnie moja mama, która kazała mi się szybko spakować bo za 15 minut wychodzimy. Nareszcie będę mogła sie wyspać we własnym łóżku.
Kiedy jechaliśmy samochodem przypomniało mi się, że moi rodzice szykują mi jakąś niespodziankę. Tak.szczerze to.ich.nienawidze, ale co zrobisz nic.
Kiedy dojechaliśmy pod dom zauważyłam Krystiana więc szybko wyskoczyłam z samochodu i pobiegłam go przytulić. Tak mogłoby być już zawsze, ale niestety Krystian wyjeżdża do siebie do Walii już za trzy dni.
Podeszła do nas mama i poszliśmy wszyscy razem do domu gdzie czekał na nas tata.
- kochanie nie przedłużając wyprowadzasz sie.
-Jakto?! Gdzie ?!-zapytałam w szoku.
-Do Walii do Part Talbot, będziesz mieszkać z Krystianem.
-ale ja przecież nie umiem mówić dobrze po angielsku.
- nie martw się jak pójdziesz do szkoły na pewno szybko się nauczysz, a w dodatku będziesz miała do niej tylko 15 minut pieszo.
-ja mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę- tym razem odezwala sie moja mama.
-tak?
-pójdziesz tam na koncert Bars and Melody!!
-aaa!!!!!! Kocham was!! Dziękuję !!-przytuliłam Wszystkich po kolei i poszłam do swojego pokoju. Długo nie.mogłam usnąć z wrażeń, ale po 20 minutach udało się i już smacznie spałam.###############################
Eloszka
Jak wam się podoba kolejny rozdzial?
Jak myślicie Julie spodoba się w Port Talbot?
Tego dowiecie się już niebawem :)P.S. Dzisiaj chyba pobiłam rekord bo jest, aż 259 słów.
CZYTASZ
It's..... complicated L.D
FanfictionŻycie może być bardziej skomplikowane niż wszystkim się wydaje