HARRY POV
-Co to ma być?-zapytałem wchodząc do mieszkania Mili gdzie w salonie znalazłem ją z otwartą walizką pełną broni.
Nie porozmawiałem z nią wcześniej ponieważ kiedy przyjechałem na miejsce jej już nie było.Pod domem Christiana spotkałem tylko całą masę policji,którzy przekazali mi,że dziewczyna gdzieś zniknęła.Nic nie odpowiedziała,nawet się nie odwróciła.Wyciągała kolejne pistolety nie patrząc na to co działo się dookoła niej.
-Mila aniołku.-dotknąłem jej ramienia na co od razu drgnęła łapiąc moją rękę.Odrzuciła ją zaraz i wróciła do swojego poprzedniego zadania.-To nie jest czas na planowanie tego.-wskazałem na walizkę.
Doskonale wiedziałem,że mnie nie posłucha.Była zbyt przejęta tym co się stało i to tak,że nie wiedziała co robi.Nie dziwiłem jej się.Za żadne skarby i nigdy nie posunął bym się do czegoś takiego.Wiedziałem,że mogła być to sprawka tylko jednej osoby.Osoby,która zawsze nienawidziła dziewczyny najbardziej ze wszystkich Reedów.
-Mila.-spróbowałem raz jeszcze lecz znowu na próżno.
-Lepiej żebyś stąd wyszedł.Teraz.-powiedziała w końcu beznamiętnie jednak przez chwilę zdawało mi się,że jej głos lekko się załamał.
-Proszę Cię przemyśl to.-błagałem.
Przez chwilę się na mnie patrzyła po czym po prostu przyległa do mojej klatki piersiowej.Zamknąłem ją w żelaznym uścisku,gładząc delikatnie po rozpuszczonych włosach.Nigdy sama z siebie się nie przytulała jednak czułem iż bardzo tego potrzebowała.Miałem wrażenie,że w środku tej dziewczyny z kamienia siedzi ktoś zupełnie inny,ktoś kto tylko czeka by się ujawnić.
-Powiedz mi,że to sen proszę Cię Harry.-jęknęła.-Powiedz,że tak na prawdę śpię u Ciebie i śni mi się jakiś koszmar.Zaraz będziesz próbował mnie obudzić a potem zrobisz mi kawę,które swoją drogą zawsze jest obrzydliwa.
Nie wiedzieć czemu uśmiechnąłem się na to co powiedziała.Dzięki niej targały mną uczucia o które nigdy bym siebie nie podejrzewał.Troszczyłem się o nią i nawet nie wyobrażałem sobie jaki ból musi teraz czuć.Dla Mili Reed rodzina zawsze była najważniejsza bez względu na wszystko.
-Nie kochanie.-mruknąłem cicho ściskając ją jeszcze mocniej.-To nie jest sen.
NIEZNANY POV
Kochanie tak mi przykro.Nie wiedziałem,że to wszystko potoczy się tak niespodziewanie.Przysięgam Tobie,że nie miałem pojęcia o planach związanych z Twoją siostrą i ojcem!
Z jednej strony nie wiem czemu aż tak bardzo boli cię śmierć swojego rodzica.Oboje doskonale wiedzieliśmy,że go nienawidzisz.Przecież to przez niego Twoja matka zginęła.Przez niego Ashley oddaliła się od Ciebie.To przez niego Twoja siostra związała się z Zaynem,chłopakiem z którym nigdy nic nie powinno ją łączyć.Zobacz ile złego wyrządził!
Widząc Ciebie z tą cholerą mam ochotę wejść do Twojego mieszkania i najzwyczajniej w świecie go udusić.Jesteś moja,tylko moja.Nie wiesz jeszcze tego nie wiesz ale jestem pewien,że niedługo się dowiesz.
Obiecuje,że Miriam zapłaci za wszystko.
Obiecuje skarbie.
-Czy umiałabyś odebrać komuś życie Mila?-spytała siostrę dziewczynka,która przed chwilą oglądała wiadomości w telewizji gdzie mówili o kolejnej strzelaninie pomiędzy jakimiś gangami.
Mila natychmiast odłożyła swój telefon a jej twarz złagodniała.Od kilku tygodni zachowywała się na prawdę dziwnie dlatego bardzo niepokoiła tym wszystkich domowników.
Dziewczyna myślała chwile nad odpowiedzią jednak nie mogła powiedzieć prawdy swojej siostrze,że za kilka lat równie będzie to robić.Nie z przymusu lecz bezpieczeństwa.
-Ależ oczywiście,że nie.Ludzkie życie jest zbyt cenne by je odbierać.
-To dlaczego ludzie umierają?
-Mila zbieramy się!-usłyszały krzyk swojego ojca z parteru.
-Ponieważ ktoś potrzebuje ich gdzieś indziej niż na Ziemi kochanie.-ucałowała swoją młodszą siostrzyczkę w czoło i zabrała z oparcia krzesła kurtkę.
-Znowu gdzieś wychodzisz?Obiecałaś dzisiaj obejrzeć ze mną Śpiącą Królewnę!
-Wybacz mała.Innym razem...
Tak więc stało się.To wszystko nie jest snem i Ashley i Christian na prawdę nie żyją.Ale to wszystko ma swoją część w fabule dlatego spokojnie jeszcze nie jeden i nie dwa razy Ashley powróci w rozdziałach.Dla wszystkich,którzy są ciekawi gorąco zapraszam do dalszego czytania.
Uwaga kolejny rozdział będzie z perspektywy Zayna.Radzę przygotować zapas chusteczek i lodów!
Joker x
CZYTASZ
Sisters (h.s , z.m)
FanfictionDwa gangi. Dwaj szefowie. Dwie siostry. Dwóch chłopaków. Jeden problem. Zakaz. Co jeśli pewnego dnia Londyn stanie się świadkiem wojny gangów? __________________________________________________ Zapraszam na FANFICTION z Harrym Stylesem,Zaynem Maliki...