Jestem sprzątaczką. Mówią, że marna robota, ale ja z tego żyję. Dzisiaj zaprosiła mnie pewna rodzina. Mąż i Żona powiedzieli, że wychodzą wieczorem i że chcieliby zastać dom czysty. Zgodziłam się bez wahania, bo proponowali dosyć wysokie wynagrodzenie. Zostawili mnie około 21 i od razu zabrałam się za sprzątanie. Mniej wiedzę godzinę 23 miałam zabrać się za sypialnie. Weszłam do dużego pokoju i ujrzałam dziewczynkę siedzącą na łóżku. Przetargach oczka i odwróciła się w moją stronę.
„Jestem śpiąca" - powiedziała mała.
Po chwili namysłu położyłam ją spać. Dumna z siebie wróciłam do porządków. Kiedy była już 1 nad ranem zadzwoniłam do małżeństwa, które mnie tutaj zatrudniło.
Rozmawiałam z nimi o tym, że skończyłam już prace. Pod koniec dodałam:- Położyłam też wasze dziecko spać.
Odpowiedziała mi cisza.
- Dzwoń jak najszybciej na policje.
Zdziwiłam się bardzo.
- Czemu? - wyjąkałam.
- My... Nie mamy dziecka.
CZYTASZ
Creepypasty K.R.P
ParanormalZbiór Creepypast napisanych przeze mnie. Ta książka to nie jest zwykłe kopiuj wklej jak większość na wattpadzie. Wszystkie creepypasty tutaj są wymyślone przeze mnie. Uszanuj to i nie kopiuj. Ja przynajmniej robię coś sama. #61 w PARANORMALNE