Ona -Nicole-nowa w szkole ,zielonooka brunetka
On-Dylan-łobuz szkolny,niebieskooki brunet
-Zatańcz ze mną-powiedział patrząc mi w oczy
-Zgoda-zgodziłam się , nie wiem czy dobrze zrobiłam
Co się stanie gdy zatańczą ze sobą?Co...
- O nie ! To znowu budzik. Kto go wymyślił . No powiedzcie mi kto..Dziś jest pierwszy dzień szkoły i to w dodatku nowej. Tak, dobrze usłyszeliście nowej . Przeprowadziłam się z bratem z Londynu do New York. Tylko , że on.. Mieszka dwa ulice dalej ! A co to oznacza ? Mieszkam sama. Rodziców nigdy nie było w domu. To właśnie mój brat Paul , który ma 21 opiekował się mną od dziecka. A no tak ! Czemu mi nie przypomnieliście? Zapomniałam się przedstawić.. Wybaczcie..
Nazywam się Nicole Irwin. Nie .. Nie jestem spokrewniona z Ashton 'em Irwin 'em. To tylko zbieżność nazwisk. Na czym to ja skończyłam? Już wiem ! Mam 17lat.Teraz idę do pierwszej klasy liceum .Kierunek? Psychologia.Jestem brunetką o zielonych oczach i gdy się uśmiecham pokazują się dołeczki, których szczerze nienawidzę . Wspomniałam już o moich rodzicach i o moim bracie. Pewnie myślicie czemu się tu przeprowadziłam.. Hmm jakby to ująć w słowa chciałam zapomnieć o swojej przeszłości . Może kiedyś wam opowiem. Moje jedno z motto brzmi : Zapomnij o przeszłości , żyj teraźniejszością i myśl o przyszłości.
Stoję właśnie przed szafą i zastanawiam w co się ubrać. Po kilku minutach mój wybór padł na intensywnie czerwoną koszulę i czarną, rozkloszowaną spódnicę. Wzięłam ubrania oraz bieliznę i weszłam pod prysznic. Po niespełna 10 minutach wyszłam z pod prysznica . Ubrałam się i zaczęłam się czesać. Postanowiłam moje włosy, które sięgają do ramion rozpuścić . Zabrałam się za makijaż. Mój makijaż składał się z tuszu do rzęs i pomadki o smaku truskawki. Na śniadanie zjadłam tosty z serem. Jestem z tych osób co jedzą dużo a nic nie tyją . Po zjedzeniu śniadania wzięłam torbę z książkami i ubrałam szpilki, zakluczyłam drzwi i wybrałam się w drogę do szkoły.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy byłam już w połowie drogi do szkoły zatrzymywało się tuż koło mnie czarne BMW. Okno od pasażera się uchyliło i wtedy zobaczyłam nieziemsko przystojnego bruneta. W jego oczach o koloru oceanu można było się zatopić. Jego kuszące usta , które proszą o pocałunek.. Uśmiechnął się do mnie i mogłam zobaczyć jego proste i białe zęby. Zauważyłam u niego dołeczki, które słodko u niego wyglądało.. Jest meeega.. Boże, Nicole o czym ty myślisz?! Ogarnij się ! Myśl o nauce a nie !- skarciła mnie moja podświadomość . Musiałam jej przyznać,że miała rację.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Zrób sobie zdjęcie , będzie na dłużej- z zamyślań wyrwał mnie jego głos.
- Po moim trupie dupku- powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Może Cię podwieźć a potem... - poruszył sugestywnie brwiami
- Na pewno nie ! Nie będzie moje nazwisko widniało na twojej liście " Zaliczona"- powiedziałam mu prosto w twarz.
- Jeszcze będziesz prosiła o więcej - powiedział puszczając oczko w moją stronę .
- Ten dzień nie mógł się już lepiej zacząć - westchnęłam i ruszyłam w drogę.
Po 2o minutach byłam już przed drzwiami liceum.
- To będzie ciężki dzień - powiedziałam i otworzyłam drzwi do liceum.
Po wejściu do szkoły wszystkie pary oczu skierowała się na mnie. No co się dziwisz idiotko? Jesteś nowa. Kolejny raz dziś moja podświadomość dała o sobie znać. Nagle przybiegła do mnie ładna blondynka o brązowych, dużych oczach.
- Cześć! Jestem Emily! A ty to pewnie..-próbowała sobie przypomnieć
-Nicole,cześć- powiedziałam jej ze śmiechem
Emily okazało się rozgadaną ,zabawną blondynką. Znalazłyśmy ze sobą świetny kontakt. Blondynka zaprowadziła mnie do sekretariatu po plan lekcji i kluczyk do szafeczki szkolnej. Wiecie co się okazało?Jestem z Emily w klasie i będziemy razem siedzieć. Obiecała mi , że na następnej przerwie oprowadzi mnie po całej szkole. Właśnie teraz idziemy do klasy gdzie za 5 minut zacznie się lekcja matematyki. Gdy weszłam do klasy zobaczyłam ... jego..
