Em patrzała się na coś tak jakby za mną zszokowana, odwróciłam się a tam..
Dylan!
We własnej osobie Dylan! Uśmiechnął się do mnie , puścił mi oczko i czuje jak moja twarz promienieje ze wstydu. Szybko odwróciłam się i kończyłam swoje jedzenie. Em coś do mnie mówiła ale nie słyszałam... To znaczy nie chciałam słuchać co ona tam mówiła. Bo to jej wina.
A może jednak nie?
Dobra. Serio. Nie wiem czyja to wina ale najprawdopodobniej moja.
Jak zawsze.
Tak czy inaczej nie chciałam już nikogo słuchać. Chciałam już uciec do domu. Mojego świata, w którym istnieje tylko ja. Chciałabym bardzo ale zostały jeszcze tylko 3 lekcje.. A jakby tak się wyrwać. Może jednak nie a może tak? Sama nie wiem.
Idę na lekcję z głową pełną w chmurach. Na lekcji nic się nie działo, więc sobie rysowałam krajobraz do którego często chce wracać.
Jest to wzgórze, do którego prowadzi droga. Niby nie można na nim siedzieć ale i tak to robią. Siedzą, niepełnoletni tam piją alkohol i robią... no wiecie sami.
Usłyszałam dzwonek kończący lekcje. Biorę plecak i wychodzę z klasy,ze szkoły i udaje się w moje miejsce.
CZYTASZ
Zatańcz ze mną. ZAWIESZONE
RomanceOna -Nicole-nowa w szkole ,zielonooka brunetka On-Dylan-łobuz szkolny,niebieskooki brunet -Zatańcz ze mną-powiedział patrząc mi w oczy -Zgoda-zgodziłam się , nie wiem czy dobrze zrobiłam Co się stanie gdy zatańczą ze sobą?Co...