9

38 1 0
                                    


Dzień minął wyjątkowo spokojnie po akcji z blondynką. Dylan od tej akcji na przerwach chodził za mną, aż dał propozycję, że mnie podwiezie do domu,zgodziłam się.

Sama nie wiem.

Zapomniałam wam powiedzieć, że od kilku dni moje uczucia wobec Dylana się nieco zmieniły. Zaczęłam go lubić nie wiem czemu.

Emily stwierdziła,że pozwolę sobie to zacytować: " Będą z tego dzieci, Nicole zobaczysz". Wyśmiałam ją prosto w twarz. Nie chciałam być nie miła ale ja z nim? Przecież my się nie lubimy.

On cię nie lubi.

A ja?

A ja jego już powoli lubię..

Tylko T.R.O.CH..E.

Kogo ja będę oszukiwać.

Ale nie mówcie tego nikomu, ok?

Oczywiście, Emily jako przyjaciółce powiedziałam o zmianie uczuć.

Nie wiem czym to nastąpiło.

Pomijmy to. Może kiedyś się dowiemy.

Teraz właśnie siedzę w aucie przy kierowcy, który był moim wrogiem.

Był.

Chyba zauważył, że mu się przyglądam i uśmiechnął się do mnie, odwzajemniłam uśmiech i na złość na mojej twarzy pojawił się rumieniec. Próbowałam jakoś go zakryć moimi włosami ale nie udawało się.

- Nie zakrywaj się , słodko wyglądasz jak się rumienisz- usłyszałam jego ciepły i słodki głos.

Czy on powiedział, że wyglądam słodko????!! O boże... Serce mi chyba wyskoczy.

- Dzięki- powiedziałam i się uśmiechnęłam szczerze.

- To jesteśmy na miejscu- powiedział i się uśmiechnął.

- Uhm. Dzięki i cześć-powiedziałam i wyszłam z auta. Kątem oka zobaczyłam go smutnego.

Zostawiłam go zdezorientowanego.

Dobrze mu tak!

Myślał, że co, ze go pocałuję? Że zrobię mu loda? Hahahahahahaha wolne żarty.

Ktoś zapukał do moich drzwi. Otworzyłam drzwi i nie zdążyłam nic powiedzieć a zostałam przywarta do ściany i poczułam na moich ustach czyjeś usta. Po chwili nie odwzajemniałam ale teraz już tak. 

Miałam nadzieję że to Dylan.

Po chwili jakże pięknego i czułego pocałunku oderwaliśmy się od siebie.

Miałam rację.

To Dylan.

Cmoknął mnie jeszcze raz w usta i odszedł z uśmieszkiem na ustach. Ja dotknęłam swoje usta opuszkami palców dalej nie dowierzając, że to on.

*Wieczorem*

Nadal nie dowierzałam co się dzisiaj po szkole stało i nadal czuje na ustach jego smak.

Gdy już byłam gotowa do spania usłyszałam  dzwonek do drzwi. Nie zdając sobie z tego kto przyszedł mnie odwiedzić poszłam do drzwi w koszulce sięgającą do połowy ud a pod spodem majtki.

Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam Dylana uśmiechającego się od ucha do ucha.

Od razu gdy zobaczył mnie przejechał wzrokiem po mnie.

Zarumieniłam się.

- Pięknie wyglądasz- skomentował.

Nie zdążyłam nic odpowiedzieć, bo poczułam usta na swoich. Jego usta. Złapał mnie za pośladki i lekko je ścisnął. Od ruchowo zawiesiłam swoje na jego nogi a chłopak zamknął drzwi wejściowe i zaczął mnie prowadzić do sypialni. Gdy już położył mnie na łóżku , zawisł nade mną.

-Dylan...

- Cio maleńka?

- Ja... Ja jestem dziewicą...

- Chcesz to zrobić?

- Tak.

Po tej odpowiedzi zaczął mnie całować w usta a potem szedł dalej. Całował mnie na szyi, gdzie w pewnym miejscu zaczął ssać i zrobił mi malinkę. Podmuchał lekko i gdy już zobaczył swoje dzieło szedł niżej pocałunkami. Zdjął moją koszulkę i lewą pierś ugniatał a drugą ssał i przygryzał sutek zrobił tak samo z lewym. Po skończeniu zabawy z biustem szedł pocałunkami dalej. Gdy już chciał ściągnąć majtki, spojrzał na mnie. Ja pokiwałam twierdząco głową.

Chłopak pozbył się moich majtek, najpierw włożył jeden palec na co ja za jęczałam po kilku minutach dołożył drugi palec. Wiłam się pod nim, pod jego dotykiem. Wyłożył palce i włożył do ust.

- Słodka-zamruczał.

Nagle poczułam coś mokrego w mojej kobiecości. Zobaczyłam jak chłopak włożył język do mojej kobiecości.

To było niesamowite.

Orgazm zbliżał się coraz bliżej. Gdy już miała szczytować,poczułam,że wyjmuje język. Ściągnął bokserki i zobaczyłam jego przyjaciela stojącego na baczność. Patrząc w moje oczy rozerwał paczkę zębami i włożył prezerwatywę na swojego przyjaciela i patrząc się mi w oczy wszedł we mnie. Jęknęłam z podniecona.

Robił to delikatnie, nigdzie się nie spiesząc. Jęczeliśmy sobie do ucha.

-Zaraz dojdę- powiedziałam dysząc.

-Zrób to dla mnie.

Po kilku pchnięciach poczułam ciepło  rozchodzące się po moim ciele. Doszłam krzycząc jego imię.On także doszedł krzycząc moje imię.

Było mega..

Nie miałam siły się ruszyć czy też odezwać. Padnięta poszłam spać z uśmiechem na ustach.

Przed zaśnięciem poczułam jak jego ręka obejmuje mnie w pasie i w tym samym czasie przytulił mnie do siebie, dając mi ciepło.

Zasnęłam..

************************************************************************************************

Niespodzianka!!! :D



Zatańcz ze mną. ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz