siete

393 22 11
                                    


Bardzo zdziwiła mnie wizyta pani Sharon myślałam że przyjdą z sieocińca.

Po chwili byliśmy w domu. Pani Sharron poprosiła żebym usiadła na kanapie, była to dla mnie nowość bo dzieci personelu nie mogły siadać w salonie.

Luna posłuchaj, wiem że jesteś adoptowana i wiem kim sa twoi biologiczni rodzice, to moja siostra i jej mąż zginęli w pożarze, pewien pan cię uratował i podrzucił do domu twoich rodziców.

Cooooooooooo?to nie może być prawda!-powiedziałam i uciekłam do parku, chodziłam i spotkałam Simona.

Nie zbliżaj się do mnie !!-krzyknęłam.

Oj Luna Luna myślałaś że co że możesz o mnie zapomnieć ? - powiedział z obrzydliwym uśmieszkiem.

POMOCY !-KRZYKNĘŁAM. Ale on zatkał mi buzie ręką i walnął mnie z całej siły w brzuch, upadłam. Walnął mnie i kopał.Nie miałam siły uciec, jedyne co krzyknęłam to POMOCY!! Nagle pojawił się Matteo, Gaston i Nina. Gaston i Matteo zajeli się Simonem.

NINA

Podbiegłam do Luny ,krwawiła z nosa była poraniona ,posiniaczona. Wyjęłam telefon  ale obejrzałam  się tylko i Lunyyy nie było. Trzymał ją Simon który miał w rękach nóź.

NIE RÓB TEGO-krzyknęłam.

On nożem przeciął jej policzek.

Luna była tak przestraszona ,że zaczęła się wyrywać i nóż wpił się w ........


MAMY KOLEJNY ROZDZIAŁ I  JAK PISZCIE KOMENTARZE DAWAJCIE GWIAZDKI.

A JAK MYŚLICIE W CO WPIŁ SIĘ NOŻ


Lutteo sezon 2 PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz