Rozdział 6

1.7K 90 26
                                    

Gaston?Zaczęłam rozmowę
L:Gaston dziękuję (uśmiecham się szczerze)
G:Nie ma sprawy jesteśmy przyjaciółmi 👌
L:Tak a tak między nami mogę zadać ci pytanie?
G:Już się boję XD
L:Nie nie spokojnie chciałam się zapytać czy
Podoba Ci się Nina? - te ostatnie cztery słowa mowie trochę ciszej..
G:Em...myślę że tak może trochę? :d... A tobie?
L:Czy Podoba mi się Nina? :3
G:Nie nie XD czy podoba Ci się Matteo?
L:Wiesz...
G:pytam dlatego że niewiem czy wiesz, ale Matteo
Zerwał z Ambar i...
L:Tak wiem mówił mi.. Wiesz muszę, potrzebuję
Czasu na przemyślenie tego. Myślę że tak będzie
Najlepiej
I w tym momencie podjeżdża do nas Matteo a ja niewiem
Czy mam żałować to co powiedzialm Gastonowi.
M:Cześć o czy gadacie?
Nie chciałam go oklamywac więc powiedziałam prawdę.
L:O sprawach sercowych...
M: okej (patrzy na Gaston)
G:Idziemy?
M:Tak zaraz Cię dogonie chcę jeszcze pogadać
Z Luną.
G: okej to narazie Luna.
L:Pa... To o czym chciałeś pogadać (udaję głupią)
M: oj Luna mówiłem że aktorką to jesteś slabą
Śmiej się razem z nim bo w głębi duszy to wiem o czym chcę rozmawiać. Tylko nie wiem jak mam mu powiedzieć że ja potrzebuję czasu.
L:Matteo mam prośbę chcę ci coś pokazać tylko Niewiem czy
Mogę ci zaufać.. W każdym razie przyjdź dziś do mnie o 18:00.
M:Dobrze będę a teraz Cię przepraszam, ale Gaston na mnie czeka. Po krótkiej cisz przyblizam się do niego i daję mu calusa w policzek.
L:to pa on się do mnie uśmiecha i idzie.
16:50 Czekam na Matteo u siebie w pokoju. Chcę mu pokazać te wszystkie wiadomości które dostaję od jakiegoś chłopaka. Może to głupi pomysł, ale może on będzie go znał.. W tym momencie ktoś puka do mojego pokoju
L: proszę
Cześć chciałaś mi coś pokazać-powiedział Matteo wchodząc do mojego pokoju.
L:Tak ym.. Usiądź chodzi o to że od jakiegoś czasu ktoś piszę do mnie... I chciałam ci pokazać te wiadomości (podaję mu telefon)
Po 5 minutach kiedy Matteo przeczytał te wszystkie wiadomości mówi:
M: dlaczego to akurat mi to pokazujesz?
L:Bo na początku nie wiedziałam czy mogę ci zaufać, ale
Teraz wiem że tak.
M:Luna jest coś o czym chcę ci powiedzieć od jakiegoś czasu...
L:Co jest królu pawiu znasz tego gościa?
M:Luna to ja...
L:Co?
M:To ja z tobą pisałem...

Hej moi Mili 😂👌💝💗💚💜💙🐼🐧 i jak myślicie co Luna na to powie?? Przekonamy się już jutro jak zwykle jutro znowu wrzucę dwa rozdziały :) do zobaczenia jutro kochani😘😍💟

Soy Luna SmsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz