Rozdział 17

380 25 7
                                    

-Dlaczego on chce mi coś zrobić?-Spytałam Marka.Johnny i Cameron znowu nas opuścili.

-Bo...sam tego nie wiem.Jedynie możemy się domyślać.

-Więc...To znaczy że on chce mnie zabić?

-Sam nie wiem.On może...wszystko.

-Boje się.

-Ja też.

-Nie wyglądasz na takiego.

-Staram się to ukrywać.Ee...A ten koleś z statku...

-Ah,nawet nie wzięłam od niego numeru.

-A,okej.Myślałem że chcesz się z nim spotkać.

-W sumie to nie.Mam ciebie i Jo.

-Oh,okej.

-Taa.

-Mogę ci zadać pytanie?

-Jasne,pytaj.

-Czy my jesteśmy przyjaciółmi?

-Tak,znaczy oczywiście jeśli ty tak chcesz.-Zobaczyłam że zaczyna się rumienić.

-Oczywiście że chce.Czemu miałabym nie?

-Om,nie wiem.-Zaśmiał się nerwowo.

-Coś jest nie tak?

-Nie,wszystko okej.

-Zachowujesz się trochę jakbyś...był zakochany?-Bardziej spytałam niż stwierdziłam.

-Oh,czekaj...Co?

-No,często siedzisz na telefonie.Masz nieobecny wzrok.I no często się rumienisz.

-Yh,może trochę.

-Może trochę co?

-No może trochę jestem zakochany.

-Omg!W kim?

-Emm...czy to ważne?

-Tak!

-No to ten...

-Idziemy na pizzę!-Naszą rozmowę przerwał Cameron.Usłyszałam jak Mark odetchnął z ulgą.


POV'S MARK

Dobrze że Cam mnie uratował.
No bo co?Mam jej powiedzieć kto?Nie.Nasza przyjaźń się przez to popsuje.Będzie na mnie dziwnie patrzeć.

-Jaką pizzę chcesz Mark?-Spytał mnie Cameron.

-Może zamówisz pizzę na współe z Clary.

-Okej.-Wybraliśmy pizzę.

-Pamiętaj wrócimy do tej rozmowy.

-Czemu?-Spytałem.

-Bo chce wiedzieć.

-Kiedyś ci powiem.

-Zanim umrę?

-Co?Czemu miałbyś umierać?-Co ona kombinuje.

-Żartowałam.-Uśmiechnęła się.Lubię kiedy się śmieje i uśmiecha.

-Ej odegrajmy scenę z TDB?-Uśmiechnęła się znacząco.

-Czy ty mi proponujesz dziki seksy?

-Nie,mówię o tej scenie z nazwą.

-Aaa.Okej dawaj.-Wtedy Jo i Cam zaczęli się nam przyglądać.

-Jesteś chamski Mark.

-Jestem tylko nastoletnim frajerem,księżniczko.-Zacmokałem w powietrzu.

-Ahhaha.-Jo i Cameron zaczęli się śmiać.

-Mi się wydaje że to nie było "chamski".-Stwierdził Cam.

-Czytałeś to?-Clary zaczęła się śmiać a ja z nią.

-Każdy czytał.

-Racja.-Stwierdziłem.

Hejka!Jak myślicie kto jest obiektem westchnień Marka? 😏

Do następnego xxx

W imię przyjaźni?Nie w imię miłości.|J.S.   M.T. (Skończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz