-Clary!-Mark przyszedł do mnie z moim laptopem.
-No co?
-Jakie jest hasło?
-Nie wiem.
-No jak to nie wiesz?!
-Hasło to nie wiem.
-Aaa.-Usiadł na kanapie.
-Serio,jesteś czasami tępy.
-A ty czasami wredna.
-Cokolwiek.A w sumie...Serio byłam zabujana w Sratoriusie?
-Tak,Ahahah.Ale jak widać przeszło ci.
-To chyba dobrze?-Podrapałam się w tył głowy.
-Znakomicie!-Krzyknął i podszedł do mnie.
-Co chcesz?-Spytałam wstając.
-Chodźmy do kuchni...Jestem głody,a to nie mój dom.
-Jejku.-Założyłam kapcie i udałam się do kuchni.Mark szedł za mną.
-Co chcesz jeść?-Spytałam otwierając lodówkę.
-Rożne rzeczy.A co masz do zaoferowania?
-Hmm...Dużo rzeczy.
-Hmm...-Udawał że myśli.Każdy wie że nie.
-To co panu podać?
-Ciebie.-Zaśmiał się stając przed lodówką.
-Nie jestem w ofercie.
-Dobra...Zrób mi coś.-Więc uderzyłam go w głowę.
-Ała.
-Weź sobie coś.-Wskazałam na lodówkę.
-Jejku.Okej.-Wyjął mleko i zrobił sobie płatki.
-Jacob!-Mark rzucił się na bruneta,gdy ten,bardzo szczęśliwy,przekroczył próg mojego pokoju.
-Co cię tak cieszy?-Spytałam odrywając wzrok do laptopa.Zatrzymałam serial i odłożyłam komputer.
-Nie wiem.-Stwierdził i rzucił się na łóżko.
-Co się tak rozgaszczasz?
-Pomyślałem że mogę.
-Bo możesz.-Mark położył się na Jacobie.
-Okej...Nie komentuje tego co robicie.-Uznałam gdy zobaczyłam że Mark bawi się palcami Jacoba.
-No homo.-Uśmiechnął się Mark.
-Właśnie.-Potwierdził Jacob.
-No okej,chyba.
-Robimy dzisiaj coś fajnego?-Spytał Mark.
-No właśnie!Wymyśl coś Clary.
-Bawcie się swoimi palcami.
-Przestań być księżniczką sarkazmu.
Wyszło tak że zaczekamy na dworze na moją ciotkę i pózniej jedziemy na nocowanie do Marka.W sumie brzmi nawet ok.Dobrze że nie mam jutro szkoły.
-Ej.
-No?
-Szipujesz Marka z Loren?Czy może z Mackenzie?Albo Maddie?
-Szpiuje go z tobą Sartorius.
-Dlaczego?
-Wiesz...Dużo jest powodów.
-Ah tak?Wymień jeden!
-Słodko razem wyglądacie.Plus dzisiejsza zabawa palcami.
-Jezu...Czy jesteś może Macob shipper?
-Taak.I Larry shipper też.
-Wiedziałem.
Wracam z rozdziałami
Przepraszam za taki odstęp czasu
Po prostu to ff ma miec już koniec
I tak po prostu wiecie
Smutno mi je zakończyć
Ale w końcu musze
Jeszcze jeden rozdział który obiecuje dłuższy
Epilog
I koniec ff
Kocham was xxx
CZYTASZ
W imię przyjaźni?Nie w imię miłości.|J.S. M.T. (Skończone)
FanfictionNie umiem opisywać, po to macie prolog. Zapraszam serdecznie. Zaczęto 10.07.16