SPOILER ALERT, jeśli jeszcze nie obejrzałeś filmu 'Inside out', a masz taki zamiar, to omiń część między '*'. (Wiem, że i tak nikt nigdy tego nie omija, ale autorka ostrzegała;))
~~~~~
Trzy kawałki pizzy i cztery butelki piwa później Michael był zdecydowanie podchmielony. Z drugiej strony Luke przeżuwał swój ostatni kawałek pizzy, nadal sącząc swoje pierwsze piwo. Luke musiał pozostać trzeźwy. Chociaż raz chciał być trzeźwy spędzając czas z Michaelem.
„Wiesz co brachu?" Michael obrócił głowę, aby móc zobaczyć twarz Luke'a, różowe policzki i oczy świecące i migoczące blaskiem, dźwięki filmu nadal były słyszalne w tle.
„Co?" Luke odpowiedział biorąc kęsa pizzy, który sprawił, że wyglądał jak wiewiórka.
„Chciałbym podzielić się moim ostatnim kawałkiem pizzy z tobą." Michael powiedział poważnym tonem, obserwując Luke'a, który przełknął swój ostatni gryz. Następnie przeciął ten, który był na jego talerzu i dał Luke'owi połowę.
Kumplu, jesteś pijany?" chichocząc, Luke przyjął pizzę z wdzięcznością i umieścił go w swoich ustach w kilka sekund.
„Nie, po prostu odurzony tobą, serio." Ilość piwa w organizmie Michaela sprawiła, że ten drugi czuł się śmiały i nie dbał o swoje słowa skierowane do Luke, ani o konsekwencje, kiedy opuszały jego usta. Był w punkcie, gdzie nie będzie pamiętał swoich czynów ani słów następnego ranka, był wystarczająco podpity, żeby w końcu przestać się martwić o jego relację z Lukiem. Czuł się beztroski.
„Co." Luke gapił się na niego.
„Co." Odpowiedział, zanim Luke w ogóle skończył mówić.
Oboje patrzyli na siebie przez pięć sekund, po czym wybuchli w przypływie chichotu. Potem z powrotem przenieśli swoją uwagę do filmu „Inside out", kiedy ich śmiech zamarł.
*
„Czy ty... Czy ty płaczesz?" Luke zapytał, chociaż znał odpowiedź, Michael rzeczywiście był przed nim płacząc, kiedy wymyślony przyjaciel Riley wyskoczył z wozu by ocalić Joy. Joy śpiewała piosenki Big Bonga zbyt głośno, by popchnąć wózek na bezpieczną stronę. „Who's your friend who likes to play? Bing Bong, Bing Bong. His rocket makes you yell hooray! Bing Bong, BIng Bong. Who's the best in every way, and wants to sing this song to say. Bing Bong, Bing Bong!"
Michael nie mógł dłużej kontrolować swojego płaczu, łkał głośno, kiedy Big Bong wypowiedział swoje ostatnie słowa: „Zabierz ją dla mnie na księżyc". Luke wciąż obserwował go uważnie, nie wiedząc jak zareagować.
*
Po kilku sekundach serce Luke'a pękło na widok jego najlepszego przyjaciela płaczącego i wyglądającego na zniszczonego, więc wziął go w ramiona, przytulając go mocno i pocierając jego plecy uspokajająco.
Michael pociągnął nosem zanim schował swoją twarz w ciepłej szyi Luke'a, pozwalając jego słonym łzą wsiąknąć w koszulkę Luke'a. Znalazł komfort w uścisku Luke'a, kochał to uczucie bycia otoczonym przez Luke'a, owiniętym w jego silne, długie ramiona. Michael chciał móc pozostać tak na zawsze.
Minuty mijały, finałowa scena zanikła, a napisy zaczęły si przewijać po ekranie, pokazując, że film się skończył. Michael wciąż opierał się komfortowo o Luke'a, jego głowa była schowana pod jego brodą, a policzki nadal nosiły ślady poprzedniego załamania.
„Wiesz..." Michael powiedział cichym głosem. „Jeśli powiesz komukolwiek, a mówiąc komukolwiek mam też na myśli Caluma i Ashtona, że płakałem oglądając ten film, to znajdę cię i zabiję."
Luke zaśmiał się cicho kręcąc głową, słowa Michaela sprawiły tylko, że ścisnął starszego chłopca bardziej w jego uścisku.
„Jeśli mowa o Ashu i Calu..." Luke wymamrotał. "Oni spotykają się za naszymi plecami, znalazłem ich kilka godzin temu pożerających swoje twarze, kiedy pojawiłem się w domu Ashtona.. nieproszony jak zwykle." Dodał ze śmiechem.
Michael napiął się w ramionach Luke'a na chwilę, zanim uspokoił się i pozwolił sobie na mały chichot. „Chciałem się na nich zezłościć za ukrywanie się przed nami, ale potem przypomniałem sobie, że nie jesteśmy od nich lepsi. Czy ten zespół może być bardziej gejowski?" Dodał lekko, czując się zadowolonym w ramionach Luke'a.
„To nie jest gejowskie, jeśli nazwiesz to bromansem." Luke odpowiedział, przebiegając swoimi długimi palcami przez czarne włosy Michaela.
Michael prychnął, zanim zaczął mruczeć jak mały kotek przez miękkie dłonie Luke'a pieszczące jego głowę. Wepchnął nos w szyję Luke'a, wdychając po cichu słodki zapach chłopaka, który sprawiał, że po w jego brzuchu kotłowało się stado motyli.
Luke spojrzał na swojego przyjaciela, uśmiechając się lekko na widok ciała starszego chłopaka dopasowującego się do kształtu jego własnego. Luke poczuł jak cos rozkwita w jego klatce piersiowej, coś ciepłego i nowego, coś, czego nie czuł nigdy wcześniej, co uczyniło go ciekawym i przerażonym jednocześnie.
W tym samym momencie poczuł jak ciepły oddech uderzył w jego szyję, zanim miękkie usta dotknęły powoli tego miejsca niepewnym ruchem. Wciągnął powietrze, czując drobne pocałunki składane przez Michaela od obojczyków do jego szczęki.
Wszystko w jego głowie krzyczało na niego, karząc powstrzymać Michaela, zanim sprawy przyjmą gejowski obrót, ponieważ na pewno nie był gejem, powtarzał sobie. Lubił spotykać się z dziewczynami i Michaelem. Nie lubił chłopców, tylko Michaela. Z drugiej strony jego serce biło głośno, przyśpieszając i przyprawiając go o zawroty głowy.
Luke czuł się jakby przekraczał bardzo cienką linię pomiędzy bromansem a byciem gejem, kiedy pozwolił, aby cichy jęk opuścił jego wąskie, różowe usta, podczas gdy Michael skubał zębami jego skórę oh tak delikatnie.
Następną rzeczą jaką wiedział, to że Michael powstrzymał się od całowania i lizania czułego punku Luke'a tuż pod jego uchem. Luke nie mógł nic poradzić na miękki skowyt, kiedy zaczęło mu brakować poczucia języka Michaela i jego zębów na swojej skórze, która mrowiła z pożądania.
Starszy chłopak patrzył na niego z nieodgadnioną ekspresją, brwi zmarszczone, a oczy błyszczały ze zdziwienia i podniecenia. Otaczała ich kompletna cisza, którą przerywały nierówne oddechy Michaela i Luke'a.
Luke zmarszczył brwi, a także, pytając Michaela w milczeniu dlaczego przestał robić to, co robił. Następnie poczuł jakby zimny lód opadł na niego, przyprawiając go o dreszcze, przypomniał sobie słowa, które wyleciały z jego warg kilka chwil temu, słowa których nie mógł odwołać, słowa, które wyszły już na wierzch, wisząc w gęstym powietrzu między dwoma chłopakami.
„Uprawiajmy seks."
~~~~~
Przełomowy rozdział-specjalna godzina.Więc pierwsza sprawa: nigdy nie oglądałam tego filmu i nie wiem czy to jak przetłumaczyłam oryginalny tekst jest zgodne z jego fabułą. Piosenkę występującą w tymże filmie postanowiłam zostawić w języku angielskim. Jeśli ktoś chce, mogę ją przetłumaczyć, ale moim zdaniem piosenki powinny pozostać w swoim języku.
Druga sprawa to: luKE PRZESTAŁ BYĆ DUPKIEM YASSSS. STATKI MUKE I CASHTON WYRUSZYŁY.
Nie wiem czy to was zaskoczy, ale NIE PRZECZYTAŁAM TEGO FF PRZED ROZPOCZĘCIEM TŁUMACZENIA (PRZYZNAJĘ SIĘ), WIĘC TO CO SIĘ TAM DZIEJE, JEST DLA MNIE RÓWNYM ZASKOCZENIEM CO DLA WAS. Poważnie, nie wiem co jest w 13 rozdziale, ani w żadnym innym. Czytam je dopiero kiedy tłumaczę.
To tyle ode mnie. Widzimy się pojutrze. Bądźcie bezpieczni i pijcie dużo wody.
CZYTASZ
brojobs /translation/ •muke•
Fanfiction„Mogę ci zrobić brojoba?" „Że co?" „Brojoba, to jak obciąganie tylko no homo brachu." lub gdzie Luke lubi obciągać Michaelowi, ale tylko w platoniczny sposób. Tłumaczenie, wszelkie prawa jak i cała historia należą do @longlivemuke.