Ratować związek przyjaciółki

4.8K 282 23
                                    

Zaraz po tym jak Cedrik wrzucił kartkę do czary miałam ochotę na niego nawrzeszczeć, ale wtedy pojawili się bliźniacy więc zapomniałam o nim. Chwalili się, że stworzyli eliksir postarzający.
-Nic z tego nie będzie!- krzyknęłam Hermiona, podeszłam do niej rzem z Fredem i Georgem.
-A skąd wiesz?- pokazała nam linię i powiedziała, że dyrektor nie da się oszukać. Chłopaki się zaśmiali i podali mi trzecią fiolkę.
-Wy pierwsi. Ja wolę pośmiać się z was jeśli coś nie wyjdzie-
-Tchórz.- powiedzieli jednocześnie i wypili eliksir. Wskoczyli przez barierę, która przepuściła ich . Zaczęli wiwatować, ale kiedy wrzucili kartki te wróciły do nich z impetem wyrzucając ich z kręgu i nagle postarzeli się tak bardzo, że osiwieli.  Śmiałam się do rozpuku, aż przyszedł Krum i wrzucając swoją kartkę spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Pomachałam mu, a on onieśmielił się spuścił głowę i wyszedł.
-Cedrik będzie zazdrosny!- zawołali chłopaki.
-Mam to gdzieś! Cedrik mnie olał, więc ma za swoje.-
Kiedy przyszedł czas ogłoszenia wyników siedziałam z bratem i Weasleyami. Oczywiście cara wybrała Kruuma i Fleur, potem Cedrika. Wychodząc z sali spojrzał na mnie więc tym razem to ja go olałam. I wtedy czara wypluła kolejne nazwisko.
-Harry Potter?!!- żołądek podszedł mi do gardła, Dumbledore powtórzył nazwisko i już byłam pewna, że mojego brata wrobiono w tą całą grę. Od tamtej pory uczyłam go czego potrafiłąm, pomogłam mu dostać informacje o pierwszym zadaniu. Kiedy udało mu się zdobyć jajo byłam wniebowzięta. Później zaczęły się przygotowania na bal. Oczywiście Cedrik zaprosił mnie, ale odmówiłam, kazałam mu zrobić sobie przerwę ode mnie na co negatywnie zareagowali bliźniaki. Zaczęli łazić za mną i mi nagadywać, że pasujemy do siebie jak ogień do feniksa i takie tam bzdety. Ale byłam nieugięta.
-Ej, Raven! Skoro nie chcesz Cedrika to z którym z nas pójdziesz na bal?- zapytał Fred.
-Ty dobre pytanie, ale ty już zaprosiłeś Angelinę.-
-No tak. Więc idź z Georgem- Nie miałam wyboru, albo pójdę sama, albo z nim. Wybrałam to drugie i w dzień balu ubrałam swoją suknię, którą pomogła mi wybrać Nim... znaczy ciocia Tonks. Była koloru jasnego beżu, miała rękawki trzy-czwarte z koronki i odsłaniała plecy, dół był tiulowy.

  Schodziłam właśnie po schodach kiedy zobaczyłam, że u ich stóp nie ma Georga, tak jak się umówiliśmy lecz stoi i wpatruje się we mnie całkowicie oszołomiony Cedrik i mój brat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

  Schodziłam właśnie po schodach kiedy zobaczyłam, że u ich stóp nie ma Georga, tak jak się umówiliśmy lecz stoi i wpatruje się we mnie całkowicie oszołomiony Cedrik i mój brat.
-Wyglądasz nieziemsko- skomentował Harry.
-Wręcz oszałamiająco. Chodź, my zaczynamy taniec.- Spojrzałam się na Cedrika.
-Czekam na Georga. To z nim miałam iść na bal.- założyłam ręce na piersi.
-Tak, ale bliźniacy zrobili ci kawał i chcąc nas pogodzić ukartowali to pójście z tobą na bal. Spójrz, Fred i George są już na sali, ze swoimi partnerkami.- Byłam wściekła na przyjaciół, ale kiedy tylko na mnie spojrzeli i mi pomachali uśmiechając się głupkowato od razu im wybaczyłam. Co prawda robili to dla mnie, więc poszłam. Miałam się nie odzywać do Cedrika przez cały bal, ale później zabawa się rozkręciła a on był taki szarmancki i romantyczny, że skończyło się na naszym pocałunku. Jak ja tęskniłam za jego bliskością. Jeszcze nigdy tak dobrze się nie bawiłam, tańczyłam z Fredem i jego bliźniakiem, któremu pogroziłam ,ze jeszcze jedno takie kłamstwo i oberwie, tańczącym z Krumem i nawet z bratem. Wróciłam bardzo późno, sala już prawie opustoszała kiedy my jeszcze tańczyliśmy. Jako ostatni opuściliśmy salę kiedy McGonagal nas wygoniła oczywiście. Poszłam spać i zasnęłam jak bobas taka byłam wykończona. A skutki tego miałam odczuwać przez kolejne dwa dni, straszliwym bólem nóg.

Oppose life// Córką Snape'a być Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz