Mam na imię Naomi Danys, jestem brunetką o brązowych oczach. Mam 16 lat, urodziłam się w NY, ale przeprowadziłam się do Sydney, z powodu lepszej pracy dla rodziców. Nie mam rodzeństwa, co za ulga i tak bym nie chciała go mieć. Mam chłopaka Daniela i przyjaciółkę Weronikę. To na tyle. - zapisałam sobie w pamiętniku.
Była sobota więc nie musiałam iść do szkoły, patrząc na zegarek była już dziesiąta. Postanowiłam zrobić niespodziankę mojemu chłopakowi. Zdecydowałam ubrać się. Wybrałam krótkie dżinsowe spodenki, jakaś białą bluzkę z napisami, założyłam skarpetki, a na to czarne trampki, wzięłam jeszcze telefon i wyszłam z domu, wiedząc że jest tu gosposia.
Byłam już pod drzwiami mieszkania chłopaka, zadzwoniłam dzwonkiem, lecz nikt nie przyszedł. Chwyciłam klamkę i weszłam do środka. Zdziwiłam się, że drzwi są otwarte. Usłyszałam coś z góry. Poszłam w tamtym kierunku. Dźwięki dochodziły z pokoju nastolatka. Otworzyłam drzwi i nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Daniel jebał się z moją przyjaciółką!
- TY CHUJU!! - krzyknęłam, a ci przestraszeni odskoczyli od siebie i spojrzeli w moim kierunku. Ta dziwka przykryła się jego kołdrą, a on założył bokserki. Zaczął do mnie podchodzić i zarazem mówić:
- Skarbie, to nie tak...
- A KURWA JAK ZJEBIE!!
-...
- WIEDZIAŁAM, KURWA WIEDZIAŁAM!! ZRYWAM Z TOBĄ!! A CO DO CIEBIE SZMATO KONIEC NASZEJ PRZYJAŹNI!! ZNISZCZĘ WAS!! OBIECUJE!!
Wyszłam z tego budynku mając w dupie, że trzaskałam drzwiami wejściowymi. Pobiegłam w stronę starego opuszczonego domku w lesie. Nie znajdował się on daleko, więc znalazłam się w nim po chwili. Weszłam i usiadłam na starej kanapie i zaczęłam płakać.
Po chwili uświadomiłam sobie ze nie warto. Koniecznie muszę się zmienić i dotrzymać złożonej obietnicy. Wytarłam ręką policzki od łez. Siedziałam i myślałam co by zrobić, aż wpadł mi do głowy pomysł. Pobiegłam szybko do willi. Będąc już w nim wparowałam do swojego pokoju po kartę z kasą. Wzięłam szofera i kazałam mu jechać do galerii. Tam kupiłam dużo rzeczy w ciemnych kolorach. Po 3 godzinach wróciłam do mojej rezydencji. Kamerdyner zaniósł wszystkie torby do mojego pokoju. Weszłam do kuchni i wzięłam sobie paczkę chipsów, po tym skierowałam się do pokoju. Będąc w nim, zauważyłam torby koło łóżka. Rzuciłam chipsy na łóżko i poszłam do garderoby. Wszytko co było czarne, szare, czerwone i białe zostawiłam, resztę wyrzuciłam z półek i wieszaków. To samo zrobiłam z butami, nie mam żadnych szpilek i koturn mi to pasuje. Wszystkie ciuchy co kupiłam zaraz umieściłam w szafkach. A tamte postanowiłam wrzucić do kosza na nie potrzebne ubrania. Była już 21 postanowiłam się wykąpać. Gdy już to zrobiłam położyłam się do łóżka i usnęłam.
~.~.~.~.~.~.~.~.~
Witam wszystkich! Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Jak na początek 458 słów.
Oczywiście będą dłuższe jak i krótsze rozdziały.
Będą pod spodem różne moje komentarze.
hah xDBędą jakieś komentarze na temat mojej rozpoczętej nowej książce ?
A jak z gwiazdki ?Będzie chociaż 5 gwiazdek?

CZYTASZ
Duch / creepypasta (Kapkę zawieszone)
FanfictionNa początku zaznaczę że występują przekleństa :3 Więc proszę się nie spinać ;* ~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~ Nasza Kochana Naomi, z początku w miare spokojna dziewczyna, ale po pewniej sytuacji zmienia się. Ale czy na dobre? A może na złe?? Pozna no...