^Naomi^
Siedzieliśmy sobie spokojnie przy ognisku, gdy nagle poczułam czyjąś obecność za sobą. Spojrzałam na chłopaków, którzy byli przestraszeni i patrzyli coś za moimi plecami. Postanowiłam tam spojrzeć. Moim oczom ukazał się Slender.
Wyglądał trochę strasznie...
No ale nie znam jego pobytu tutaj, więc zapytałam się go o to:
- Co tu robisz?
- Stoję i oczekuję wyjaśnień co robisz z tymi gwiazdkami?
- Hmm... Jakbyś zauważył Slendy wpierdalam właśnie kiełbaski, rozmawiam z nimi, siedząc przy ognisku i bawię się zajebiście. - odpowiadam.
- Nie masz prawa spotykać się z ludźmi! Jesteśmy zagrożeni przez tego blondyna i teraz reszty jego paczki! - odpowiada mi w myślach.
- Myślisz kurwa, że co? Nie umiem o siebie zadbać idioto!
- Nie to miałem na myśli, a bardziej to że jesteś zagrożona. Nie pamiętasz już że Lucyfer Cię szuka?!
- Mam to w dupie! Zapierdole go i będzie do chuja spokój z nim!
#w tym samym momencie#
*osoba, która siedzi nadal na tej jebanej gałęzi xD *
Nagle zauważyłem wysoką postać, która zjawiła się za dziewczyną.
Nagle usłyszałem:
- Slender do kurwy nędzy! Dasz ty mi kurwa spokój!
Niestety nie usłyszałem co odpowiedziało to monstrum?
Sam nie wiem kto to jest ani co to.
Muszę wszytko zanotować to co wiem.
Lepiej gdy spiszę sobie to w punktach.
Pan będzie ze mnie zadowolony.
~*~*~*~
1. Kobieta:
CZYTASZ
Duch / creepypasta (Kapkę zawieszone)
FanfictionNa początku zaznaczę że występują przekleństa :3 Więc proszę się nie spinać ;* ~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~ Nasza Kochana Naomi, z początku w miare spokojna dziewczyna, ale po pewniej sytuacji zmienia się. Ale czy na dobre? A może na złe?? Pozna no...