21

1.6K 101 62
                                    

Bardzo proszę Misie abyście przeczytali pod rozdziałem bardzo, ale to bardzo ważne informacje dla was!!

 ~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~


Oglądałam Tv gdzie w między czasie wszyscy się schodzili. Koło mnie siedział Liu z Jeff'em. Zauważyłam że brakuje tu jeszcze Slendermana. Za pewnie zmywa naczynia po śniadaniu.

Po 10 minutach przyszedł i usiadł w swoim czarnym fotelu. Rozejrzał się po wszystkich, pewnie patrząc czy jestem po czym zaczął "mówić":

- Naomi...

- Hmm?

- Powiedz mi z kąt wziął się tutaj Liu, brat Jeff'a?

- Czary mary i jest... - powiedziałam w żartach. Ale jakby spojrzeć z innej strony to jednak były czary więc nooo... Miałam racje.

- Ehhh... Może inaczej. Liu powiedz mi skąd się tutaj wziąłeś?

- Jakby nie patrzeć Naomi miała racje że to czary. W rzeczywistości ożywienie mnie było trudne co sam przyznasz bo nie mogłeś tego zrobić. Więc w zaświatach dowiedziałem się bardzo dużo na temat Naomi. Z tego co mi wiadomo nasz kochany władca piekieł jej się obawia.

- W jakim sensie jej się obawia? - pyta Slendy.

- Tego iż jest bardzo potężna. Potężniejsza od Ciebie. Jeszcze dowiedziałem się że Lucyfer planuje ją zabić. W senie że szuka coś co może ją zabić...

- Nie możemy mu na to pozwolić. - odzywa się niespodziewanie Jeff.

- Tak masz racje. Nie pozwolimy mu na to.

-  Więc co robimy? - pyta L. Jack.

- Nie mam pojęcia... - odpowiada mu Slenderman. - Ale wiem jedno... Nie pozwolimy mu skrzywdzić naszej Naomi i postaramy odkryć jej moce. Będzie musiała nauczyć się ich kontrolować. - do kończył Slender.

- Ehh... trudno. Jak trzeba to trzeba. - mówię.

Nikt się nie odezwał więc stwierdziłam, że pójdę do swojego pokoju. Wstałam i udałam się na górę.

#pokój#

Nie wiedziałam co robić...

Co tu robić ? Co tu robić?

Zastanawiałam się jak głupia...

Wpadłam na głupi pomysł chociaż nie wiem hahaha...

Teleportowałam się do mojego starego znajomego...

#pod drzwiami domu#

Jestem na miejscu. Ciekawe czy jest w domu..?

Pukam...

Nikt nie przychodzi...

Pukam głośniej...

Nadal nic...

Postanowiłam krzyczeć i pukać.

- WSTAWAJ KURWA DEBILU!! KURWAA STARY!! PRZYJACIÓŁKI NIE PRZYWITASZ STARY DURNIUU?!

Nagle otworzyły się drzwi i zobaczyłam starego przyjaciela...

- Cześć Złotkoo!!

Duch / creepypasta (Kapkę zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz