To nie rozdział - info.

1.5K 64 2
                                    

Hej, hej, hej. Fajnie, że to czytasz, bo większość ludzi pewnie nie czyta notek z info. :) 

Chciałabym bardzo serdecznie podziękować za aż 130 wyświetleń tej książki. To naprawdę bardzo miłe, że ktokolwiek czyta te moje wypociny. Przyznaję, że jak teraz czytam moje opowiadanie (nie na Watt) sprzed kilku miesięcy, myślę: "O Boże, dosłownie poziom 6-latka!". Oczywiście czytam też to, co piszę obecnie (no wypadałoby) i również czasami nie jestem zadowolona, ale nie poprawiam tego, co zrobiłam źle, gdzieś są powtórzenia, brak przecinka (nie z powodu literówki, tylko czystego mojego błędu), nielogiczne zdanie. Nie. Chcę pisać i później mieć porównanie z tym, co tworzyłam wcześniej. Chcę widzieć moje postępy. 

Zadecydowałam, że kiedy skończę tę książkę, zacznę pisać kolejną (nie chcę pisać dwóch książek na raz, to byłoby niewygodne i opowiadania pewnie często by mi się myliły albo nie miałabym weny na dwie prace). Będzie ona prawdopodobnie, nie przysięgam, o Charliem z BaM, z racji tego, że obecnie piszę o Leondre i nie chcę, żebyście pomyśleli, że wolę któregoś z nich. Kocham ich tak samo. Do tej roli pasował mi tu po prostu jego charakter. Na razie mogę zdradzić wam, że główna bohaterka przyszłej książki będzie miała na imię Lettice lub Lucille. Musicie sami wybrać, mnie chyba bardziej odpowiada Lucille. Mam już zamysł na tę pracę, ale o tym, co będzie się działo, przekonacie się sami za jakiś czas. 

W ciągu roku szkolnego, który przecież zaczyna się za kilka dni, będę mniej aktywna. Wiadomo, szkoła, lekcje, sprawdziany, kartkówki. Myślę, że rozdziały będą pojawiały się w weekendy, w soboty lub niedziele, a jeśli będę miała więcej czasu, w oba (ups, napisałam "obydwa" oddzielnie, już poprawione) te dni. 

Co do obecnej książki, chciałabym powiadomić jeszcze raz, że to nie będzie hop-siup, lowe forewer, lof forewa. Może to tak na razie wygląda, ale zmieni się - dosłownie zaraz. Będą wzruszające, czasami smutne momenty. Do tej pory były same szczęśliwe, ale to był początek. 

Na sam koniec tej notki chciałabym z całego serca pogratulować i podziękować tym, którzy dotrwali do końca i przeczytali wszystko. To po prostu miłe. 

Do Księżniczki...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz