Nie włączaj jeszcze muzyki! Dopiero, kiedy napiszę.
________________________________________________________________________________
Coś było na niej napisane.
"Do Księżniczki..."
To chyba do mnie. Otworzę, zobaczę.
Niezbyt długie.
(Włącz muzykę. ~aut.)
"Kochana Saro!
Wiem, że nie wygląda to najlepiej. To ja powinienem Cię przeprosić... Przepraszam. Ale teraz jest już za późno. Jutro się wyprowadzam. Mało możliwe jest to, że się jeszcze kiedyś zobaczymy. Mam nadzieję, że beze mnie będzie Ci lepiej, że ułoży Ci się z Charlie'm. A więc miłych wakacji.
Kocham Cię
Leondre."
Już na początku tego listu zaczęłam płakać.
Dzwonię do niego, nic.
Idę pod jego dom, pukam. Jeszcze raz. Nic.
Co ja najlepszego zrobiłam...
***
Everyday
I sit on the bed
and think: "Who is in my head?".
but then I recall...
That is you.
Everybody
know that is true.
I have a friend.
But I know that this friendship will end.
And then I recall...
That I have you.
________________________________________________________________________________
A więc taki koniec.
*Kurtyna*
Następny wpis będzie tylko i wyłącznie informacyjny.
CZYTASZ
Do Księżniczki...
Fiksi Penggemar- Dziękuję... Jak masz na imię? - Leondre, ale możesz mi mówić Leo. Ładne imię. - Dziękuję, Leo. *** Cześć, mam na imię Sara i mam 14 lat. Byłabym normalną, zwyczajną nastolatką, gdyby nie to, że wszyscy się ze mnie nabijają i mam naprawdę niewielu...